R235 = LUMENCRAFT = Recenzja przygód (polskiego) górnika

Lubisz wiercić i fedrować? Wwierć się w ten tytuł!

RECENZJA YOUTUBE:


=== NIECO O GRZE ===

  • STEAM = https://store.steampowered.com/app/1713810/Lumencraft/?curator_clanid=31951226
  • Data wydania = 2022-04-13
  • Producent = 2 Dynamic Games
  • Wydawca = Star Drifters
  • Gatunek = Eksploracja, Akcja, RPG akcji, Piaskownica, Thriller, Strategiczne, Roguelike akcji, Tower defense, Budowanie bazy, Wczesny dostęp, Walka, Kolorowe, Strzelanka z widokiem z góry, Survival, Realistyczne, Klimatyczne, 2D, Niezależne, Horror, RPG
  • Recenzje użytkowników = W większości pozytywne (557)
  • Multiplayer =  JEST (lokalny)
  • Polska wersja językowa = JEST!
  • Regularna cena = 60 PLN
  • Wsparcie dla pada = JEST!
  • Gdzie kupić najtaniej? = https://gg.deals/game/lumencraft/

 

Tym razem sięgamy po polski tytuł. Jest to gra o nazwie Lumencraft, będąca dziełem krakowskiego studia 2Dynamic Games. Tytuł swoją premierę w fazie gry wczesnego dostępu na Steam miał 13 kwietnia 2022 roku choć zagościł tu już we wrześniu 2021. Jest to przemieszanie gatunków tower defense z eksploracją otoczenia, do tego nieco zbierania surowców i rozwoju technologii a zadaniem gracza jest rozwinięcie obrony móc się skutecznie opierać się nacierającym na nas coraz potężniejszym hordom stworów.

W grze rozgrywka toczy się w 2D z kamerą umiejscowioną pionowo u góry nad postacią gracza. Graficznie wszystko wygląda bardzo ładnie a feeria przemieszania światła, cieni i kolorów niejednokrotnie sprawi, że zatrzymasz się na chwilę by z zaciekawieniem przyjrzeć się okolicy. Dźwiękowo także grze nie ma czego zarzucić. Towarzyszyć nam będą odgłosy wiercenia, pękających kryształów czy też walki z wrogimi stworami. Muzyka? Jest, aczkolwiek robi bardziej za tło i doskonale wtapia się w samą rozgrywkę ponieważ… będzie wręcz niezauważalna.

Grać możemy zarówno za pomocą tandemu mysz+klawiatura jak i też używając pada. Steruje się nim dobrze – a tym samym gra na SteamDecku też jest wygodna.

O czym mówi fabuła? Wstęp do gry jest dosyć skąpy i składa się jedynie z krótkiego opisu – prowadzi nas do roku 2221: Od ponad dwóch wieków powierzchnia planety nie nadaje się do zamieszkania. Resztki ludzkości walczą o przetrwanie bez elektryczności i światła. Marzenia o lepszej przyszłości umarły dawno temu, ale niedawno odkryty minerał przyniósł iskierkę nadziei. Lumen, kryształ o wysokim zasobie energetycznym, może być ostatnią szansą dla gasnącej cywilizacji. Zwiadowcy, odważni górnicy, zostali wysłani pod ziemię do osady w pobliżu złóż Lumenu. Nowi zwiadowcy wciąż dołączają do tej misji, ale jak dotąd nikt nie wrócił. Wydaje się, że ciemność podziemi kryje w sobie coś więcej niż tylko bogactwa naturalne…


O czym jest ta gra? W tytule tym dane nam się będzie wcielić właśnie w postać górnika, którego zadaniem będzie zbudować placówkę służącą za bazę wypadową. Trzeba będzie ją odpowiednio uzbroić by miała szansę odeprzeć wrogie ataki, które wraz z postępem gry będą jedynie przybierać na sile. Będziemy musieli przetrwać określoną ilość wrogich fal rozwijając system obronny – stawiając automatyczne wieżyczki czy też aktywnie brać udział w odpieraniu ataków przeciwnika. Bardzo przypomina to właśnie gry pokroju tower defence z tym, że tu aktywnie zdobywamy surowce na rozwój bazy i dostępnych technologii oraz ulepszeń.

Gra daje nam możliwość rozegrania kampanii lub pojedynczych misji. Kampania jest obecnie w powijakach lecz przypuszczalnie będzie to forma opowieści w której czekać nas będzie podróż poprzez kolejne levele wraz z postępem dostępnej technologii. Pierwotnie zakładali jedynie ręczne tworzenie map jednak nie wykluczają posłużenie się także pomocą generatora losowych map obecnych w grze.

Mogą być to zarówno mapy tworzone ręcznie jak i też wygenerowane z użyciem dostępnego w grze generatora map. Definiujemy ogólną trudność oraz deklarowany czas rozgrywki. Możemy użyć także parametrów zaawansowanych i wprowadzić ziarno mapy co da nam możliwość rozegrania jej ponownie czy też zastosować opcje pokroju zdefiniowania rozmiaru mapy oraz źródłowego biomu. Do tego dochodzi mnożnik atakujących nas wrogów, liczba fal do pokonania czy też określenie o ile wzrastać będzie siła kolejnych wrogich fal czy też czas odstępu pomiędzy kolejnymi wrogimi hordami.


W grze dostępny jest również edytor map, który pozwala nam na ręczne wytworzenie swojego własnego pola bitwy. Korzystając z dostępnych elementów możemy wykreować według własnego uznania planszę w której przyjdzie nam się zmierzyć z przeciwnikami. Dodatkowo można zdefiniować zdarzenia występujące w danej sytuacji. I na koniec – gra posiada również bogatą bibliotekę map wytworzonych przez społeczność tak więc można pobrać je z Warsztatu Steam już bezpośrednio w samej grze i zmierzyć się z przygodami wytworzonymi przez kogoś innego. Niektóre mają mapę jako ikonkę… a niektóre zaś nie więc mogą być dla ciebie niespodzianką ponieważ nie wiesz czego się spodziewać!

Grać możemy zarówno samemu jak i też w trybie lokalnego multiplayera (możliwa jest także zdalna rozgrywka za pomocą funkcji Steam Remote Play – czyli także z osobą, która wcale nie posiada gry). Minusem jest tu jednak to, iż akcja dzieje się na wspólnym ekranie. To powoduje, że postaci nie mogą odejść od siebie nazbyt daleko gdyż ekran nie ma funkcjonalności podziału.

 


A jak wygląda sama rozgrywka? O ile nie jest to mapa tworzona ręcznie to zaczynamy jedynie z generatorem, będącym sercem naszej bazy. W przypadku jego utraty czeka nas przegrana. Na początku możemy stworzyć jedynie kilka budowli więc jednym z pierwszych budynków jakie postawimy będzie laboratorium badawcze. Te za opłatą w surowcach pozwoli nam na zakup kolejnych technologii, które w jakiś sposób ułatwią samą rozgrywkę czy też dadzą nam możliwość postawienia nowych typów konstrukcji, otwierających przed nami nowe możliwości.

By móc wytworzyć broń czy też jej ulepszenia musimy wpierw posiąść odpowiednią technologię w laboratorium a później zbudować dedykowaną stację roboczą i w niej dopiero wytworzyć daną broń, amunicję czy też rozwinąć i ulepszyć siłę rażenia. Plusem jest to, że każda z naszych broni używa tego samego typu amunicji więc nie trzeba nosić ze sobą kilku ich rodzajów. W grze można obecnie wytworzyć dziewięć różnych warsztatów gdzie każdy z nich daje dostęp do kilku unikalnych jednostek od strzelb po karabiny a nawet pistolet naprawczy pozwalający naprawiać uszkodzone budynki czy piankowy, który jest w stanie zbudować tymczasową ścianę i zablokować tym samym przejście. Różnią się one sposobem ostrzału czy też ilością zadawanych obrażeń aczkolwiek ich parametry można też ulepszać.

Do budowy czy też rozwoju technologii niezbędne będzie pozyskanie odpowiedniej ilości surowców w postaci metalu czy też tematycznego lumenu. Jest on porozrzucany na planszy w postaci dorodnych złóż czy też mniej zasobnych ścieżek ciągnących się niczym błyszczące żyły. Lumen świeci i skrzy się w kolorze fioletu więc łatwo będzie go rozpoznać. Przewiercając się przez potrzebne nam minerały nasza postać będzie je automatycznie zbierać o ile zmieszczą się one jeszcze do plecaka gdyż jego pojemność jest ograniczona. Trzeba zatem do jakiś czas wrócić do bazy by się rozładować czy też zużyć je do budowy lub zakupu technologii. W przypadku lumenu ten jest jednorodny jednak drugi z surowców czyli ruda metalu posiada dwie odmiany i jedną zbiera się bardzo szybko a drugą zaś dosyć wolno choć jest ona znacznie bogatsza w surowiec. Oczywiście każda taka wyprawa w poszukiwaniu zasobów wiąże się z niebezpieczeństwem i ryzykiem śmierci z rąk napotykanych stworów.

Samo środowisko gry zrobione jest dosyć ciekawie. Praktycznie cała mapa prócz ścieżek jest zniszczalna. Wiercenie zostało zrobione dosyć naturalnie i przychodzi nam niemalże odruchowo – można nawet bobrować ściany poruszając się jednocześnie bokiem, niekoniecznie trzeba wiercić na wprost co znacznie przyspiesza samo wydobycie. Surowce jak i też nieistotne dla nas zwały ziemi itp. mają też różny stopień twardości. Tym samym konieczne będzie ulepszenie naszego wiertła by móc szybko i skutecznie przebijać się przez twardsze materiały. Niektórych z nich nie da się natomiast wcale przebić dysponując nieulepszonym wiertłem – a znów napotkamy takie, których wcale nie będzie można przewiercić i trzeba będzie szukać miejsca którędy ominiemy taką litą ścianę nie do sforsowania.

Dosyć ciekawym pomysłem są też pokłady lawy jakie będzie można napotkać w niektórych rejonach mapy. Czasami przylegają one do dużych złóż lumenu, który kusi i woła “wydobądź mnie, wydobądź!”. I wszystko ok, do chwili aż się do niej nie przewiercimy. Wtedy zaczyna się wyścig z czasem ponieważ lawa zaczyna wylewać się i zapełnia wszystkie zakamarki do których jest w stanie dotrzeć! Nie idzie jej zablokować, chyba, że dysponujemy specjalnym pistoletem piankowym, który może wytworzyć zaporę przez którą lawa się nie przedostaje. Całe szczęście rozwija się tylko na pewną odległość od źródła więc jedno naruszone miejsce nie zaleje całej planszy a tylko mały jej skrawek.

Przeciwników jest kilka rodzai co przekłada się na około 20 jednostek przy czym znacząco różnią się oni wielkością i prędkością poruszania się i co łatwo wywnioskować także i ilością zadawanych obrażeń. Najgorsze są te małe paskudztwa, które nie dość, że są szybkie – to jeszcze mają w zwyczaju biegać w dziwny sposób by finalnie ugryźć nas w zadek. Inne potrafią znów doskakiwać błyskawicznie w miejsce przebywania naszej postaci a ustrzelić to ustrojstwo z racji jego wyjątkowej ruchliwości jest wyjątkowo trudno. O ile jeden to małe utrapienie – o tyle w gromadzie są już dużym zagrożeniem. Życie możemy odnowić w bazie czy też zakupić ulepszenie gdzie będzie ono powoli regenerowane. Samą bazę prócz wieżyczek obronnych możemy też obudować murami by skłonić przeciwników do wybrania prostszej, otwartej drogi ponieważ zawsze suną oni w kierunku głównego reaktora. Problemem jest niestety to, że jeśli coś stoi na ich drodze to chętnie zajmą się też niszczeniem innych naszych budynków. Trzeba zatem umiejscawiać je na tyłach, z dala od linii frontalnych ataków gdyż inaczej bardzo szybko wróg zrówna je z ziemią gdyż potrafi też nieco zboczyć z obranego kierunku natarcia będąc już wewnątrz bazy.

Przebijając się przez kolejne złoża możemy napotkać czy to pojedynczych przeciwników czy też miejsca spawnowania się wrogów. Te należałoby zniszczyć jednak nie będzie to nazbyt proste zadanie. Niejednokrotnie prostszym rozwiązaniem będzie ucieczka, która przy okazji pozwoli nam na zdobycie nieco surowców przewiercając się przez kolejne napotkane po drodze złoża. Dodatkowo czają się na nas ukryte punkty, gdzie usuwając dane złoże okaże się, że natrafiliśmy na miejsce kryjące kilku przeciwników. A zatem – nogi za pas i uciekamy!

Dalsze plany? Autorzy przewidują wyjście z wersji Early Access i wydanie gry w pierwszym kwartale 2023 roku. W zależności od tego jak dobrze tytuł się przyjmie w dalszych planach rozwoju jest także ewentualne dodanie trybu pełnego multiplayera (obecnie istnieje jedynie lokalny).


OCENA: POZYTYWNA = 7.5/10

Ciekawy tytuł o dosyć dynamicznej rozgrywce i jednocześnie dający satysfakcję z kolejnych wypraw po zdobyczne surowce, bobrowania w skałach i drążeniu tuneli. Akcja zaczyna się powoli i spokojnie jednak wraz z postępem gracz jest stawiany przed coraz większą presją – siły atakujących wrogów są coraz liczniejsze i potężniejsze w miarę oddalania się od bazy. Dla mnie dosyć bolesną i zarazem kosztowną lekcją okazało się też właściwe umiejscowienie budynków. Dużą niespodzianką było, że wróg przedarł się przez najsłabszy element muru i rozwalił osadzone tam przeze mnie budynki choć ścieżka obok była w miarę wolna.

Bardzo spodobała mi się oprawa graficzna. Wszystko wokół ma aurę tajemniczości i wygląda bardzo ładnie. Przebłyski lumenu czy też pulsowanie lawy wyszło autorom bardzo fajnie. Zewsząd otacza nas mrok i kontury tuneli są ledwo widoczne, jednak blask latarki szybko rozgania ciemność i można ruszać ku nowej przygodzie!

Największym minusem jest jak dla mnie powtarzalność rozgrywek. Co prawda mamy tu dosyć udany generator map więc daje to grze wysoką regrywalność ponieważ mapy zawsze będą się od siebie różnić jednak kolejne podejścia będą wyglądać dosyć podobnie. Do pozyskania są jedynie dwa surowce a ich zastosowanie jest już dla nas znane i nieco oklepane. To sprawi, że po około 10-15h zaczniemy już mieć wrażenie, że ciągle robimy to samo. Ale jeśli zechcesz wrócić do gry co jakiś czas nadal będzie to miła odskocznia.

W grze brakowało mi przede wszystkim pokazanych statystyk broni czy też wieżyczek by móc ocenić jakie każde z nich zadaje obrażenia i o ile dajmy na to skaczą parametry w przypadku ulepszenia. Wieżyczki też można ulepszać i widać, że zaczynają masakrować wrogie zastępy więc ta siła ognia zdecydowanie rośnie… jednak ciągle nie wiem o ile i buduje się je niejako “z doświadczenia i obserwacji” tego jak zachowują się na polu bitwy.

Dziwnym rozwiązaniem jest także zsumowanie zawartości plecaka z ilością posiadanego surowca. To sprawia, że wyruszając w naszą “misję po surowce” nie mamy zielonego pojęcia ile nam jeszcze uda się upchać rudy żelaza i lumenu po kieszeniach. Powinno być to jakoś rozdzielone bądź pokazane w postaci paska postępu w tle.

Gra nie jest typowym tower-defence jednak czerpie nieco z tego gatunku jednakże w zasadzie tylko w zakresie umiejscowienia wieżyczek obronnych. Sama rozgrywka bardziej skłania się ku eksploracji i poszukiwaniu surowców i to wyszło autorom dosyć dobrze. Do pełni szczęścia brakuje nieco więcej różnorodności niż tylko dwa dostępne minerały do wydobycia ponieważ przez to szybciej się znudzi. Ale trzeba przyznać, iż gra wciąga i kolejne wyprawy po brakujący surowiec będą jakimś wyzwaniem.

Reasumując: tytuł dosyć ciekawy i co najważniejsze – udany. Posiada także dostępną wersję demo więc każdy może pobrać i samodzielnie sprawdzić czy gra trafi w jego gusta. Ja się dobrze przy nim bawiłem i pierwsza misja wydobycia wszystko co się da… trwała bite 6 godzin. Oczywiście tytuł pozwala zapisywać stan gry… ale jak już człowieka wciągnie i mu postać nie umiera to kto by tego używał? Gra się dalej! Ja polecam. Kolejna dobra polska gra!


Screeny: