R151 = VANDOZER == Recenzja zręcznościówki przypominającej Elastomanię

Dosyć ciekawa zręcznościówka przypominająca stary tytuł jakim była Elastomania.

RECENZJA YOUTUBE:


=== NIECO O GRZE ===

Tym razem dosyć ciekawa zręcznościówka przypominająca stary tytuł jakim była Elastomania z tym, że tu rolę motocykla pełni ciężarówka z pneumatycznymi siłownikami i nieco inną mechaniką jazdy.


 

=== ROZGRYWKA ===

W grze sterujemy ciężarówką o bardzo sprężystym zawieszeniu oraz posiadającej trzy tłoki mieszczące się z przodu i tyłu oraz pod pojazdem. Pozwalają one na szybkie odepchnięcie się od przeszkód terenowych dzięki czemu możliwe będzie wykonanie skoków czy też rozpędzenie się i przeskoczenie rozpadliny czy też uniknięcie władowania się na przeszkodę w postaci wystających ze ściany kolców co zwykle mogłoby skończyć się zniszczeniem naszego pojazdu.

Gra jest wykonana w środowisku 2.5D z dosyć fajnie wymodelowanym światem gry, z dużą dbałością o detale. Posiada też niezłe udźwiękowienie i kilka wpadających w ucho ścieżek muzycznych. Szybkie, dynamiczne i pasujące do szybkiej akcji, jaka dzieje się na ekranie. Jest to typowo zręcznościowy tytuł ale zrobiony jest dosyć dobrze.

Główny ekran gry to ekran świata po którym przemieszcza się nasza postać i którą wybieramy poziom z którym chcemy się zmierzyć. Nie z każdym będziemy mogli ponieważ część ich jest zablokowana, gdyż wymaga posiadania przez odpowiedniej ilości punktów a te możemy zdobyć za realizację misji na dostępnych już poziomach. Można je zakończyć na trzy sposoby:

  • zbierając ikonkę brązowego pocisku, co kończy poziom i daje nam +1 punkt doświadczenia.
  • zbierając wszystkie trybiki, które rozmieszczone są na planszy (jest ich osiem sztuk) – da to nam srebrny pocisk, czyli kolejny +1 punkt doświadczenia.
  • zbierając złoty pocisk, który jest alternatywnym sposobem zakończenia levelu przy czym jest on zwykle ukryty w jakimś trudno dostępnym miejscu i także daje nam +1 punkt doświadczenia.

Zebranie odpowiedniej ilości punktów odblokuje nam dostęp do następnych lokacji czy też pozwoli usunąć bramę blokującą dostęp do innej części mapy.

Sterować naszym wehikułem możemy zarówno z pada jak i też klawiatury lecz niestety nie ma możliwości redefinicji przypisanych klawiszy/przycisków. Możliwa jest jedynie rozgrywka z użyciem zdefiniowanego przez autora systemu sterowania. Nasz samochód możemy rozpędzić a za pomocą wspomnianych tłoków wybić się w powietrze i przebyć przeszkodę terenową. W czasie lotu mamy możliwość lekkiego wpływu na przechylenie naszego pojazdu co umożliwia balansowanie ciężarem by móc wylądować na 4 kołach a nie na dachu.

Co jakiś czas napotykamy punkt kontrolny (checkpoint) i jeśli gdzieś za nim zginiemy (a ginąć będziemy naprawdę często) – to jesteśmy do niego cofani.

Gra się w to dosyć fajnie ale też gra wystawi niekiedy na próbę twoją cierpliwość. Trzeba mieć wyczucie chwili by wyczuć w którym momencie się odbić czy też które ramię należy wysunąć by uzyskać zamierzony efekt i odbić się we właściwym momencie od jakiejś ściany, wesprzeć o nią czy też zablokować nasz pojazd. Jeśli pojazd nam się wywróci to też nie jest to kłopot ponieważ wystarczy uderzyć jednym z tłoków by wymusić na nim przewrót na koła. Niektóre etapy są dosyć trudne do przemierzenia i trzeba się nieco napocić by metodą prób znaleźć właściwą ścieżkę przejścia.

Czasami przejmiemy też sterowanie nad inną maszyną – mechanicznym robopsem w którym prócz balansowania ciężarem sterujemy też jego czterema odnóżami i choć wydaje się to dosyć proste to jednak sprawia nieco problemów by móc się nim sprawnie poruszać. To powoduje, że poruszamy się niezwykle koślawo i jest to dosyć śmieszne.


OCENA: POZYTYWNA = 7/10

Trzeba zaznaczyć, że nie jest to gra dla każdego ponieważ jest ukierunkowana na tryb zręcznościowy rozgrywki. Konieczność powtarzania fragmentów danego poziomu po raz kolejny może czasami być nieco deprymująca i wkurzać. Trzeba więc umieć trzymać nerwy na uwięzi – ta gra uczy cierpliwości, spokoju i pokory 🙂

Jeśli grałeś kiedyś w Elastomanię i lubiłeś ten tytuł, powinieneś się odnaleźć w Vandozer. Jeśli nie jesteś fanem gier zręcznościowych to raczej nie jest to tytuł dla ciebie.

W grze do przejścia będzie 35 leveli a autor planuje dorzucić do tego jeszcze dodatkowe tryby gry.

Grało mi się w to dosyć fajnie choć na początku strasznie lamiłem i choć mamy tu tylko trzy przyciski to ciągle mi się myliły przez co czasami wychodziły z tego śmieszne sytuacje prowadzące do wypadnięcia do jakiejś dziury czy też lądowaniu w miejscu nie do końca zamierzonym – lub roztrzaskaniu się na kolcach ponieważ zamiast się odbić i przeskoczyć rozpadlinę pomachałem nie tym siłownikiem co trzeba radośnie wjeżdżając na przeszkodę…

Gra wymaga pewnego obycia z systemem sterowania by móc się dobrze bawić ponieważ czasami trzeba będzie szybko reagować by odpowiednio się odbić i uratować pojazd przed zniszczeniem czy też odepchnąć się od ściany by móc wybić się w nieco innym kierunku i np. wylądować na wyższej półce skalnej.

Jeśli więc nie boisz się zręcznościówek – można spróbować. Tytuł jest ciekawy i atrakcyjny wizualnie.


Screeny: