R129 = DEMONCRAWL – Recenzja rozbudowanej wersji gry w Sapera (Miner)

Pamiętasz grę w Sapera? .

 

 

RECENZJA YOUTUBE:


 

=== NIECO O GRZE ===

DemonCrawl to nieco nietypowe rozwinięcie idei Sapera znanego szerzej z systemu Windows. Tu jednak sam pomysł poszedł nieco dalej i gra otrzymała nieco modyfikacji wpływających zarówno na rozgrywkę jak i też jej samą otoczkę powodując, że gracz prócz rozwiązywania standardowej łamigłówki dba jeszcze o samą postać i jej stan zdrowia. Gra, autorstwa studia Therefore Games założonego przez Eric-a Black swoją premierę na Steam miała 5 listopada 2019 roku. Od tego czasu zebrała ponad 410 recenzji dając w wyniku ocenę “Bardzo pozytywne”. Gra dostępna jest także na telefony komórkowe.


 

 

=== ROZGRYWKA ===

Gdy po raz pierwszy odpalisz tą grę twoje oczy zostaną zaatakowaną olbrzymią pikselozą. Piksele wyglądają niczym wrzucenie nam na ekran gry 8-bit. Gdy już oswoisz się z tym co widzisz, przyjdzie czas na pierwszą rozgrywkę.

Gra podobnie jak w saperze ma identyczne założenie czyli polega na rozpracowaniu planszy, która na starcie jest całkowicie zakryta. Niczym mityczny saper naszym zadaniem bazując na oznaczeniach sąsiednich pól będziemy musieli oznaczyć wszystkie pola na których znajdują się miny. Z tym, że tutaj zamiast min mamy różne potwory. Nie atakują nas one samoistnie i atak przypuszczają jedynie jeśli popełnimy błąd i odkryjemy pole na którym się znajdują. To identyczny przypadek jakbyśmy wpadli na minę w saperze. Różnica jest taka, że tam kończyło to rozgrywkę tu takie zdarzenie można przeżyć. Wszystko zależy tu od siły atakującego nas potwora oraz naszego wyposażenia i posiadanej ilości życia.

Każdy z leveli ma widoczne w lewym górnym rogu ekranu ilość potworów, które znajdują się ukryte gdzieś na planszy oraz siłę ich bazowego ataku. Jeśli będzie to znacznik “2-4” to będzie to oznaczać, iż nasza pomyłka w postaci władowania się na pole gdzie mieści się przeciwnik będzie nas kosztować pomiędzy 2 a 4 punktów życia. Ilość obrażeń zadanych nam przez potwora jest pomniejszana o wielkość posiadanego przez nas pancerza.

Do wyboru mamy na starcie dwa poziomy trudności – CASUAL oraz NORMALNY. Pierwszy daje do rozwiązania zestawy pól, które można rozpracować i bezpiecznie odkryć bazując jedynie na dedukcji. Nie trzeba niczego zgadywać i planszę można bezpiecznie odkryć i jeśli nie popełnisz żadnego błędu – nie władujesz się na pole z potworem tracąc punkty życia.

Unikalną rzeczą jest sklepik obecny w grze w którym możemy zakupić różnorakie przedmioty za pomocą unikalnej waluty jaką są tokeny pojawiające się sporadycznie na niektórych poziomach. Tokeny możemy też pozyskać wykonując misje dzienne. W sklepie możemy zakupić różne rzeczy: efekty pasywne, mistrzostwa czy też różnorakie skórki. Efekty pasywne to efekty, które działają zawsze i zwiększają nasze szanse np. wypadać będzie więcej tokenów, zwiększymy szansę na drop przedmiotów itp. Tak zwane mistrzostwa to dodatkowe efekty dla naszej postaci – np. dodatkowy punkt obrony albo też życia – i mogą ci nieco ułatwić grę. Możliwa jest także zmiana wyglądu naszego awatara czy też nałożenie innych skórek dla plecaka (inventory) jednak są to jedynie efekty wizualne i nie wpływają w żaden sposób na samą grę.

Część rzeczy w sklepie musi przez nas najpierw zostać odblokowana i by to zrealizować musimy skończyć grę z pewnym założeniem – np. odblokowanie opcji “Guardian 1” odblokuję, jeśli przejdę questa w trybie normalnym kończąc grę z minimum 5 obrony. “KNIGHT 1” – kończąc zadanie w trybie normalnym lub wyżej gdzie suma ilości połączonych punktów mojego pancerza musi wynosić co najmniej 20. Tak więc odnośnie zadań trzeba najpierw sprawdzić czego one od nas wymagają by móc je odblokować. Bonusy jakie dają wyglądają dosyć ciekawie i mogą znacznie ułatwić rozgrywkę.
W samym sklepie mamy 2 plansze z listą umiejętności więc trochę tego jest do odblokowania.

 


 

OCENA: POZYTYWNA = 7/10

W grze przede wszystkim spodobał mi pomysł na odświeżenie starego Sapera i przedstawienie go w nieco innej formie. Dorzucenie dozy losowości sprawia, że gra nabiera dynamicznego charakteru i nigdy nie wiadomo jak potoczy się ścieżka przejścia tych kilku poziomów. Każde podejście jest inne i jest dosyć trudne. Z uwagi na to, że plansza zawsze skrywa jakieś niemiłe niespodzianki to tak naprawdę nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać.

Dosyć ciekawa jest także warstwa muzyczna a konkretniej różnorodność załączonych ścieżek dźwiękowych. Jest ich dużo i część jest dosyć atrakcyjna i fajnie się tego słucha.

Drażni mnie natomiast sam wygląd gry a konkretniej wielkie piksele. Te piksele mogłyby być nieco mniejsze, obecny wygląd mnie naprawdę gryzie po oczach. Jestem jednak w stanie to strawić biorąc pod uwagę samą grę i przyjemność płynącą z rozgrywki pomimo tego, że każda plansza jest niemal identyczna jeśli chodzi o rozmiar i zasady – ponieważ to przecież jest stale rozwiązywanie podobnych układów to jak można sobie przypomnieć wiele razy grało się przecież w samego Sapera – a tu mamy go w nieco rozwiniętej wersji.

Tylko ta cena, która jest nieco nazbyt wysoka – ale jeśli uda ci się grę dorwać gdzieś taniej to może być ona ciekawą inwestycją i z pewnością tytuł może ci się spodobać jeśli jesteś fanem gier typu nonogramy czy też ogólnie gier logicznych. Tak więc polecam ten tytuł i jeśli ktoś lubi gry tego typu i lubi pomyśleć to myślę, że z tym tytułem czeka go dosyć dużo zabawy.

 

+++ PLUSY +++

  • Ciekawa mechanika rozgrywki.
  • Trudna!
  • Dużo interesujących podkładów muzycznych.
  • Fajnie rozwiązany sposób weryfikacji planszy i oznaczania “min”.

 

— MINUSY —

  • Wielka pikseloza.
  • Poziom trudności.

 


Screeny: