R104 = CAT QUEST 2 = Recenzja gry o psio-kocich przygodach

Ciekawa gra – w sam na rozgrywkę ze swoim dzieciakiem!

 


 

=== NIECO O GRZE ===

Gra Cat Quest 2 autorstwa The Gentlebros pojawiła się na Steam 24 września 2019 roku. Jest to następczyni gry o tym samym tytule w którą miałem już okazję zagrać jakiś czas temu. W przypadku dwójki operujemy w podobnym środowisku jak część pierwsza jednak tutaj nowością jest, że nasza postać ma towarzysza, który wspomaga nas w walce. Dodatkowo wprowadzono tryb lokalnego multiplayera pozwalając na dwuosobową zabawę na jednym ekranie. Zaskarbiła sobie serca graczy – osiągając ocenę ponad 800 ocen dając w wyniku przytłaczająco pozytywne recenzje.

 


 

== OPRAWA GRAFICZNA I DŹWIĘKOWA ===

Podobnie jak część pierwsza gra korzysta z tego samego silnika prezentując trójwymiarowe środowisko w rzucie izometrycznym, stylizowane na grafikę 2D. Wygląd gry został jeszcze nieco dopieszczony i prezentuje się nader atrakcyjnie. Naprawdę ładna oprawa graficzna wszystkich elementów otoczenia w którym się poruszamy, które są wykonane z dbałością o szczegóły a także efekty wizualne cieszą oko.

Warstwa dźwiękowa także stoi na nader wysokim poziomie. Poruszanie się czy też walka, rzucanie czarów itp – wszystko zostało dopracowane. W tle podobnie do części pierwszej przygrywa nam wciągająca ścieżka muzyczna.


 

=== ROZGRYWKA ===

Historia wprowadzenia mówi nam, iż istniała potężna broń – miecz o nazwie “Kingsblade”. Dominium rasy kotów i psów walczyło pomiędzy sobą o jego przejęcie. Niestety królewska klinga została roztrzaskana i świat już nigdy nie był taki jak przedtem. Wielkie Zło trwało. Dwóch królów walczyło z nim lecz popadło w zepsucie. Proroctwo przepowiedziało jednak ich odrodzenie w walce ze złem gdyż jedynie ich aura mogła rozświetlić mrok.

Nasza przygoda zaczyna się na jednej z wysepek oddając nam stery nad postacią kota i psa noszących z tyłu głowy znamiona dwójki. Nie wiedzą w jaki sposób się tu znaleźli. Napotykamy królewskiego doradcę – duszka o imieniu Kirry, który wprowadzi nas w świat i dopiero wraz z budowaną narracją poznamy przyczyny ich pojawienia się w tej krainie. Krainie podzielonej na dwa zwaśnione frakcje kotów oraz psów, żyjące oddzielnie na swoich kontynentach.

Nasi bohaterowie poruszają się zawsze w parze przy czym sterujemy tylko jedną z postaci. Drugą steruje komputer aczkolwiek w każdej chwili możemy się pomiędzy nimi przełączać. Dzięki temu gra stała się nieco prostsza ponieważ jeśli padniemy – zostaniemy automatycznie przełączeni na drugą. Wokół pierwszej, która poległa zostanie utworzony okrąg i jeśli weń wejdziemy i przez chwilę w nim pozostaniemy naładowany zostanie pasek postępu pozwalający finalnie przywrócić do życia naszą postać. Fajny pomysł, który nieco upraszcza samą grę ponieważ dzięki temu nie będziemy tak często ginąć.

Rozgrywka posiada tryb zadań fabularnych gdzie wykonując konkretne misje posuwamy fabułę do przodu. Do nas należy decyzja kiedy chcemy to zrobić. Są one wraz z postępem głównego wątku trudniejsze a bierze się z tego, że będziemy musieli zmierzyć się z coraz to silniejszymi przeciwnikami. Będzie to dla nas niemały kłopot jeśli będziemy wykonywać jedynie podstawowe zadania. Co prawda postać leveluje i nieco zwiększa się jej atak oraz ilość życia – jednak będzie to nieco za mało by skutecznie walczyć. Niby da się pokonać każdego przeciwnika dokładając staranności w czasie starć jednak łatwo o przegraną i śmierć obu postaci. Dlatego warto jest zwiedzać wszystkie napotkane na planszy jaskinie co pomoże nam podbić level postaci.

Gracz nie jest przywiązany jedynie do wykonywania misji wiążącej się z fabułą. Można zawsze zostawić ją na później i zająć się czy to eksploracją jaskiń porozrzucanych po mapie czy też zrealizować nieco misji oferowanych nam przez mieszkańców. Pozwolą one zarobić nieco pieniędzy oraz podbić ilość zdobytego doświadczenia co przełoży się na zwiększenie ilości posiadanego życia oraz zadawanych obrażeń. Bardzo pomaga w tej materii eksploracja jaskiń. Można w nich napotkać trzy rodzaje skrzynek. Pierwsza przypominająca drewnianą – zawiera pieniądze. Kolejna, zwykle koloru czerwonego – zawiera nowy przedmiot – lub podbicie losowo wybranego jednego z już posiadanych (broń lub elementy odzienia robiące za opancerzenie). Trzecia z nich, koloru niebieskiego – działająca podobnie jak ta czerwona, jednak otwiera się ona jedynie po wybiciu do nogi wszystkich przeciwników w podziemiach.

Generalnie eksploracja jaskiń to chyba najszybsza droga do awansu ponieważ daje nam nieco expa jak i też pieniędzy. Zebrane środki możemy przeznaczyć na ulepszenia broni, wyposażenia lub podniesienie poziomu zaklęć. Po prostu musimy udać się do kowala i wybrać przedmiot, jaki chcemy ulepszyć. W zależności od jego poziomu wzrasta koszt podniesienia jego parametrów na kolejny level. W zależności od tego czy ulepszamy broń czy też elementy ubioru musimy udać się do jednego z dwóch kowali. Pierwszy – ponętna kocica – podbić może pancerz. Stylizowany na samuraja pies-kowal podbije nam natomiast parametry broni. Jeśli natomiast udamy się na przylądek będący siedzibą magów – możemy ulepszyć posiadane zaklęcia jednak koszt ich upgrade jest dosyć wysoki więc trzeba najpierw zaopatrzyć się w pokaźne zasoby gotówki.

Jeśli mówimy o broni to warto także napomknąć jak wygląda sama potyczka. Podobnie jak to miało miejsce w jedynce postać jaką walczymy może siekać wroga i musi uciec poza zakres jego ataku, reprezentowany przez pewien okrąg pojawiający się wokół niego ilekroć ma zamiar nas zaatakować. Zwykle można wyprowadzić kilka ciosów po czym trzeba się ewakuować poza zasięg rozrastającego się ciemniejszego koła. Jeśli go wypełni – wróg wyprowadza atak. Nie jest wielką trudnością go uniknąć aczkolwiek czasami zdarzy nam się zagapić. Jeśli nasza postać padnie – wtedy gra przełączy nas automatycznie na tą sterowaną uprzednio przez komputer. Wtedy też musimy postać chwilę obok poległego bohatera – gdy załadujemy pasek postępu – postać powstanie z małą ilością życia.

Każda z postaci może posiadać do czterech zaklęć, które można rzucać w dowolnej chwili. Potrafią znacząco pomóc w czasie walk. Niektórzy z przeciwników są nań wrażliwi – np. wróg władający magią zimna nieźle oberwie jeśli użyjemy przeciw niemu zaklęcia podpalenia natomiast jak można się domyśleć posiada odporność na inny rodzaj zaklęć. Ich moc rażenia można zwiększyć we wspomnianej przeze mnie już wcześniej szkółce magów. Warto jest jak najszybciej zwiększyć siłę zaklęcia leczenia ponieważ startowa ilość przywracanego zdrowia nie daje nam go za dużo.

By móc używać zaklęć musimy je sobie w oknie opcji przypisać do odpowiednich klawiszy. Pod paskiem punktów życia postaci mamy pokazaną uzbieraną ilość punktów many. Niektóre zaklęcia zużywają jej mniej, inne więcej. Regenerują się one przy używaniu podstawowego ataku postaci względem przeciwników oraz ilekroć skorzystamy z opcji odpoczynku przy figurce przypominającej swoim wyglądem kota. Dzięki temu pasek życia oraz many zostanie uzupełniony na maksimum. Zapis powoduje też, że w przypadku śmierci nie będziemy musieli zaczynać ostatnio podjętej misji od początku – a od miejsca ostatniego zapisu.

Skoro w czasie rozgrywki my kierujemy swoją postacią a drugą steruje komputer – zapytacie jak to działa? Otóż działa niezmiernie dobrze. Drugi z bohaterów prowadzony przez SI walczy bardzo zachowawczo i bardzo rzadko daje się trafić i tym samym bardzo rzadko zdarzy się, że on padnie. W przypadku jeśli używamy zaklęcia leczenia podbiega do nas i odzyskuje zdrowie. Sam także potrafi korzystać z przypisanych mu zaklęć aczkolwiek używa ich bardzo rzadko. W każdej chwili możesz się przełączyć na drugą postać i nią walczyć – a komputer przejmie dotychczasową.

Jeśli gramy we dwie osoby w trybie lokalnego multiplayera, każdy z graczy steruje swoją postacią na jednym ekranie więc trzeba starać się ciągle przebywać blisko partnera. Problemem jest tu także leczenie drugiej osoby ponieważ zwykle biegamy niezależnie od siebie i ciężko jest tu utrzymać się blisko osoby rzucającej czar uleczenia. Trzeba być wyjątkowo blisko ponieważ ma on dosyć krótki zasięg. Szczególny problem to początek rozgrywki gdy przywraca on niewielką ilość zdrowia – a przeciwnik stale depcze nam po piętach…

Jeśli chodzi o samą walkę to możemy używać broni białej w postaci różnego rodzaju mieczy ale jak sprawdziłem najprostszą formą walki jest używanie magicznej różdżki, która strzela samonaprowadzającymi się pociskami. Drugą postać kierowaną przez komputer doposażamy wtedy w miecz i będzie on aktywnie ścierać się z przeciwnikiem. Ponieważ strzały z magicznej różdżki są traktowane jak zwykły atak nic nie stoi na przeszkodzie by grając magiem doładowywać stale pasek many i co chwila czy to leczyć się czy też kąsać przeciwników za pomocą zaklęć.

Gra w multiplayerze jest fajna choć wymaga od obu zawodników pewnej współpracy w zakresie prowadzonej walki oraz leczenia. Zaklęcie leczenia jest jedno i lepiej jeśli korzysta z niego osoba robiąca za maga. Wydaje mi się, że jest nieco trudniej niż w przypadku zarządzania drugą postacią przez komputer. No i masz więcej zabawy z grą ze znajomym. Szkoda, że rozgrywka możliwa jest jedynie lokalnie. I tu mała informacja – gra posiada trzy niezależne miejsca na zapis gry więc nie utracimy zapisu gry w której graliśmy samotnie.

 

 


OCENA: POZYTYWNA = 8/10

Bardzo fajny tytuł, który przypadł mi do gustu. Gra w bardzo ciekawej oprawie wizualnej, która cieszy oko. Nieco przypomina komiks. Dobrze wykonana z dbałością o szczegóły. Nie za trudna i bez wątpienia można ją polecić najmłodszym. Wprowadzenie lokalnego multiplayera to dobry krok i daje możliwość zagrania wspólnie na jednym komputerze. Myślałem pierwotnie, że będzie to nieco kuleć jednak tak nie jest. Gracze dzielą wspólną pulę doświadczenia i pieniędzy więc tu nie ma wyścigów kto koniecznie musi ubić danego wroga. Pewne niesnaski mogą wystąpić przy podziale posiadanego asortymentu w postaci zaklęć – kto ma je posiadać i używać – czy też kto ma dzierżyć daną broń. No ale trzeba się tym będzie przy tym jakoś dogadać…

Misje nie są nazbyt trudne aczkolwiek w pewnym momencie zacząłem mieć z nimi problemy. Starałem się robić jedynie wątek fabularny i napotykani przeciwnicy byli już o +10 poziomów ponad mój level i trudno się ich ubijało. Przełączyłem się wtedy na eksplorację jaskiń i to był właściwy krok – posiadana broń oraz pancerz zostały szybko podbite, doszły nowe zaklęcia a postać poszła kilka poziomów z levelem. To znacząco ułatwiło potyczkę.

Fabuła jest przedstawiona dosyć ciekawie i nieco zaskakuje – ale nie będę jej zdradzać by nie psuć wam zabawy.

 

+++ PLUSY +++

  • Ciekawa oprawa wizualna i dźwiękowa.
  • Prosta rozgrywka.
  • Wciągający gameplay.
  • Otwarty świat.

 

— MINUSY —

  • Może jest nieco zbyt łatwo?
  • Przydałoby się większe zróżnicowanie questów i przeciwników.
  • Bardzo powtarzalna rozgrywka względem części pierwszej gry.

 


Screeny: