R327 = LOOT OF BAAL = Ciekawy idler z trybem nakładki na pulpit

Ciekawy idler z trybem przezroczystego ekranu!

RECENZJA YOUTUBE:


=== NIECO O GRZE ===


Dziś Loot of Baal autorstwa chińskiego studia Gleamer Studio. Gra została wydana na Steam dnia 17 czerwca 2025 roku. Tytuł należy do gatunku idlerów, przypominających autobattlery i wymagając minimalnej uwagi i ingerencji ze strony gracza – gra po prostu działa w tle i trzeba do niej wrócić co jakiś czas, ocenić postępy i wyznaczyć nowy cel.

Wizualnie jest dosyć dobrze – choć grafika przywodzi na myśl klimaty 16-bit to jednak wszystko jest czytelne a animacje choć ledwie kilkuklatkowe ożywiają postaci i przeciwników. Dźwięki są obecne, ale można powiedzieć, że są jednokierunkowe — słychać tylko nasze akcje. Dźwięki odnoszące się do aktywności przeciwników są rzadkie i ubogie. Można także włączyć ścieżkę dźwiękową aczkolwiek jest ona dosyć jednostajna. Co więcej w grze nie ma możliwości ustawienia by dźwięk był odtwarzany także gdy aplikacja jest nieaktywna – a kliknięcie na cokolwiek innego na pulpicie czy przełączenie się na inną aplikację powoduje, że dźwięk przestaje być słyszalny. Wniosek? Ustawić efekty na 5% a muzykę wyłączyć…

Zacznę od tego, iż tytuł jest aktywnie rozwijany. Nim ukończyłem pisać tą recenzję autorzy dodali do gry tryb pełnoekranowy. Gra z początku działała jako nakładka, a nie pełnoprawna aplikacja pełnoekranowa i nie było możliwości przełączenia jej w tryb pełnego ekranu choć autorzy w odpowiedzi na pytania użytkowników nie wykluczali dodania takiej funkcjonalności w przyszłości. Sprawdziłem… i chyba już przyzwyczaiłem się do podstawowego trybu z przezroczystym ekranem, ponieważ mnie jakoś lepiej on leży… Tym samym zakrywa ona jedynie część ekranu i możliwe jest zmniejszanie oraz zwiększanie rozmiarów tego pseudo-okna. Można je ustawić w pionie lub poziomie oraz za pomocą klawiszy F5 i F6 zwiększać lub zmniejszać rozmiar zajętego obszaru ekranu aż do – ciekawostka – sytuacji gdy na samym dole ekranu po lewej stronie widzimy naszą drużynę ścierającą się z przeciwnikami a w reszcie ekranu biegających mieszkańców wioski. Można także wymusić jej wyświetlanie nad wszystkimi oknami co pozwoli widzieć bieżący stan bez konieczności jej aktywacji i przywoływania na pierwszy plan.

Sama gra składa się niejako z dwóch korelujących ze sobą części. Pierwsza to wioska, która jest naszą bazą wypadową i zajmuje on zawsze część ekranu choć może być chwilowo przykrywana elementami interfejsu. Znaczącą część zajmuje zawsze otwarty ekran walk, który zamienia się w obraz wioski gdy bohaterowie powrócą z wyprawy. Obecny jest także rozwijalny pasek akcji pozwalający na wybór jednego z funkcjonalnych budynków obecnych w wiosce – takich jak karczma, stoły warsztatowe, zarządzanie drużyną czy też dostęp do ekwipunku oraz wyposażenia samych bohaterów aczkolwiek wygodniejsze jest korzystanie ze skrótów klawiszowych.

Rozgrywka to nieustające pasmo starć realizowanych automatycznie przez naszych bohaterów – naszym zadaniem będzie natomiast wskazanie im miejsca prowadzenia bitew, zarządzanie ich doposażeniem czyli wybór broni, opancerzenia oraz zestawu amuletów. Stopniowo trudność gry rośnie i zwykłe awansowanie poziom po poziomie naszych postaci przestanie wystarczać. Wrogowie zaczną cechować się odpornościami na konkretne żywioły oraz zadawać obrażenia właśnie w tym zakresie więc dobranie właściwego opancerzenia oraz używanych mocy stanie się nieodzowną koniecznością by móc przejść niektóre z poziomów.

 

W skład drużyny wchodzi trzech wojowników a mogą to być postaci barbarzyńcy, łucznika, palladyna, maga lub nekromancera. Każdego z najemników możemy pozyskać w miejscowej tawernie, w drodze losowania kuponów, jakie bezpłatnie pozyskujemy w trakcie starć. Każdy z nich posiada dwie losowo nadane niezmienne zdolności magiczne więc czasami trzeba nieco poczekać z losowaniem nim trafi się postać z żądanymi przez nas dwoma parametrami. Dodatkowo rekruterzy mają też niejako określoną rzadkość, określaną literą i kolorem tła, zwiększającą się po przebyciu określonej części mapy. Wojownika nie można promować do wyższej klasy zatem pozostaje wymiana w zespole i ponowne jego wyszkolenie.

Po uformowaniu drużyny, na mapie wybieramy miejsce, które będzie atakowane przy czym zwykle będzie to najdalsza z dostępnych lokacji. Po jej pokonaniu zostanie odblokowana możliwość atakowania danej lokacji w pętli, bez konieczności ręcznego wysyłania zespołu do walki. Nasz oddział podejmie walkę ścierając się z przeciwnikami w danej lokacji. Zgodnie z jej opisem napotykamy tam wyspecyfikowanych wrogów ich zestawienie, czyli to w jakich kombinacjach będą się pojawiać – jest w pełni losowe. To powoduje, że niekiedy zdarzają się starcia, gdzie naszą drużyna polegnie a kiedy indziej znów bezproblemowo dotrze do końca wyprawy. Ale nie ma się czym stresować, jedyne negatywne następstwo to wydłużony o około pół minuty – minutę czas regeneracji w przypadku śmierci. Ubici bohaterowie zrespawnują się w wiosce dostarczając ci znalezione (także przy przegranej walce) przedmioty. Nic nie tracimy a możemy jedynie zyskać.

Za każdą ukończoną walkę nasi bohaterowie pozyskują punkty doświadczenia i co poziom, dwa będą oni mogli podbić jedną z dwóch swoich bazowych umiejętności. Prócz tego wzrastają także ich podstawowe statystyki choć jednak nieznacznie. Istotną częścią zwycięstwa będzie doposażenie ich w odpowiednie elementy opancerzenia. Każdy z bohaterów może zabrać na pole walki broń ręczną lub dystansową, założyć naszyjnik i hełm, właściwy pancerz, rękawice, buty, pas bitewny oraz magiczne pierścienie. Mogą mieć one różne magiczne właściwości zwiększające stronę defensywną jak i ofensywną oraz dodawać lub zwiększać inne umiejętności naszych wojaków. Odporność na żywioły, szybszą regenerację zdrowia i many czy też szczęście na znalezienie bardziej unikalnego lootu.

Gra oferuje naprawdę pokaźną ilość możliwego do znalezienia opancerzenia i oręża i jak można się domyśleć, wraz z odwiedzaniem coraz bardziej oddalonych miejscówek zwiększa się unikalność znajdowanego osprzętu. Dodatkowo został on podzielony na kilka kategorii: szare czyli powszechne, z lekka błękitne nietypowe, niebieskie magiczne, żółte rzadkie, następnie zielone będące zwykle elementem jakiegoś setu i rzadkie czerwone czyli legendarne. Do tego dochodzi kategoria przedmiotów wytworzonych przez samego gracza. Pozyskiwane przez nas przedmioty wraz ze wzrostem rzadkości mają też większą ilość dołożonych dodatkowych efektów dających nam różne bonusy a zatem jeśli poszukujemy czegoś co pozwoli odnawiać życie w czasie starcia pozostaje nam liczyć na łut szczęścia lub wykonać dany przedmiot własnoręcznie.

Kwintesencją gry jest samodzielne odkrywanie świata gry i zależności pomiędzy użytym osprzętem a dostępnymi runami, które można w różny sposób integrować z pozyskanym w formie lootu lub zakupionym opancerzeniem uzyskując dzięki temu szereg dodatkowych efektów zwiększających moc ulepszanego przedmiotu. Część z nich posiada specjalne sloty, w których możemy umieścić pozyskane runy dodatkowo zwiększając moc efektów. Run jest cała masa i nie dość, że same w sobie dodadzą pewne efekty to jeszcze ich połączenie dodaje kolejne, nieplanowane wcześniej bonusy!

Prócz tego możemy samodzielnie ulepszać znalezione runy na wyższe poziomy, tworzyć broń i elementy opancerzenia oraz doposażać je w konkretne zestawy run tworząc różne kombinacje właściwości i odmienne konfiguracje. Paleta ich jest dosyć bogata i stopniowo będziemy ją poszerzać zakupując przepisy u wioskowych handlarzy. Wszystko to dostępne jest jednak dopiero po przebyciu odpowiedniej ilości lokacji.

Wioska w której rezydujemy daje nam też dostęp do sklepów pozwalających sprzedawać pozyskane w trakcie wypraw przedmioty oraz umożliwiając ich zakup. Niestety wybór jest dosyć ubogi i znacznie lepsze przedmioty znajdziemy w trakcie prowadzonych wypraw. Sklepiki podzielone są na poziomy a dostęp do wyższych poziomów zawierających lepsze gatunkowo przedmioty oraz zwoje pozwalające na tworzenie przez nas własnych wymaga uprzedniego zdobycia odpowiedniego poziomu reputacji danej gildii. Zlecane nam misje są dosyć proste: ubicie odpowiedniej ilości potworów konkretnego typu, wspomożenie gildii zastrzykiem gotówki, przejście danej lokacji X razy i ubicie końcowego bossa czy też konieczność dostarczenia przedmiotu danej jakości czy też proszku powstałego po zniszczeniu przedmiotu danej klasy.

Lokacje w jakich będziemy toczyć walkę także możemy podzielić na kilka typów. Prócz standardowych miejscówek pozwalających na zdobycie przedmiotu niemalże każdego typu, część z nich posiada dedykowane przeznaczenie: zdobycie run, zwiększoną ilość pozyskiwanej gotówki czy też doświadczenia. Tu trzeba zaznaczyć, że każda z lokacji posiada ograniczenie maksymalnego poziomu jaki daje doświadczenie i zwykle pozwala farmić doświadczenie do 10 leveli wyżej niż poziom członka zespołu.

 

Nie można także ominąć faktu jaki wskazują inni gracze, mianowicie nawiązania do Diablo 2 choć jednocześnie autorzy także wskazują tą grę jako swoją inspirację – w tym użycie dźwięków czy też nazw łudząco podobnych do wspomnianego tytułu. Co więcej gra została też na około 2-3 tygodnie wycofana że sklepu Steam za potencjalne naruszenie praw autorskich (lecz chodzi tu o inny tytuł niż Diablo) – użycie podobnego schematu kamyków ułożonych na drodze czy też wyglądu dachu budynków. Jak widać powróciła do sklepu Steam więc było ono bezzasadne.

Trzeba też wspomnieć o tym, iż gra pierwotnie wystartowała z dostępnym trybem online gdzie gracze mogli ze sobą handlować pozyskanymi przedmiotami jednakże deweloper zaliczył poważny atak DDOS na swoją grę więc zrezygnował obecnie z tego pomysłu choć nie jest wykluczone iż ten tryb w pełni powróci do życia.


OCENA: POZYTYWNA = 7/10

Z początku gra wygląda bardzo interesująco: zaczynamy walczyć, znajdujemy masę przedmiotów o levelu wyższym od naszego i dziesiątkach różnych parametrów wzmocnienia. Z czasem okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo i pomimo wywindowania poziomu postaci wysoko ponad poziom przeciwników nie idzie co niektórych pokonać bez wcześniejszego ubioru ich w zestaw opancerzenia niwelujący wpływ żywiołu używanego przez wroga. To sprawia, że gra z czasem jest coraz bardziej wymagająca i będzie wymagać od nas więcej grindowania celem podbicia levelu postaci czy też pozyskanie jakiegoś ciekawego dropu. Znacząco pomóc może też ręczne wytworzenie przedmiotów gdyż te możemy uzupełnić o pozyskane z walk runy, dając w wyniku dosyć ciekawe kombinacje. Gra dzięki temu nie nudzi się już po pierwszym wieczorze i ma w sobie coś z oldschoolowego klimatu gier starszego typu w jakie zagrywaliśmy się na komputerach poprzedniej epoki.

Jak dla mnie największym minusem gry jest brak informacji na różnorodne tematy. Nie widzimy np. statystyk wrogów, czyli ilości zadawanych przez nich obrażeń, jakichkolwiek opisów cech szczególnych każdej z napotkanych postaci. Podobnie z opisem co niektórych efektów – przyjdzie nam się jedynie domyśleć jak działają czy też sprawdzić to samodzielnie w boju. W ostateczności zawsze można skierować się na discorda gry gdzie dosyć aktywna społeczność z chęcią cię wspomoże. Na chwilę obecną gra zapewnia dużo treści niestety nie posiada w sobie żadnej skondensowanej biblioteki wiedzy a skąpe opisy niektórych przemiotów/umiejętności nie zawsze są w pełni zrozumiałe.

W tym kontekście warto jest wspomnieć pracę wykonaną przez jednego z graczy, “Guillermo“. Fanowska strony na temat gry mieści się pod adresem https://loot-of-baals.public.soulkyu.net/ i zawiera szeroką gamę opisów możliwych do kompozycji run, w zależności od kategorii sprzętu (np. różdżki, topory, hełmy, tarcze itp.) – dzięki czemu możemy dowiedzieć się co da nam połączenie konkretnych run. Łącząc je w odpowiednim zestawieniu nasz przedmiot zyska dodatkowe efekty. Strona zawiera także wiele wskazówek, które mogą pomóc początkującym graczom badającym dopiero świat gry, takich jak proponowane buildy: zestawienie członków drużyny, klas i efektów posiadanych przez każdy typ bohaterów, możliwe do pozyskania zielone sety i zestawienie efektów jakie możemy w ten sposób pozyskać.

Czy gra jest dla ciebie? To już zależy od tego czy jesteś fanem idlerów. Gra jest dosyć ciekawym pomysłem i mnie osobiście przypadła do gustu. Można ją odpalić w tle i co jakiś czas do niej zajrzeć by podjąć jakieś decyzje. Nie wymaga mikrozarządzania, nasza grupa wojaków doskonale daje sobie radę samodzielnie. Ciekawy pomysł i wykonanie choć część elementów wymaga jeszcze dopracowania ale są to już pomniejsze kwestie gatunku QOL. Tu należy pochwalić dewelopera gdyż aktywnie słucha głosów społeczności wprowadzając co jakiś czas zgłaszane pomysły i uwagi.

 


Screeny: