R309 = TECHTONICA = Recenzja. Połączenie Factorio z Satisfactory z domieszką swobody eksploracji

Lubiłeś Factorio lub Satisfactory? Ten tytuł także przypadnie ci do gustu!

RECENZJA YOUTUBE:


=== NIECO O GRZE ===

  • STEAMhttps://store.steampowered.com/app/1457320/Techtonica/?curator_clanid=31951226
  • Data wydania = 2024-11-07
  • Producent = Fire Hose Games
  • Wydawca = Fire Hose Games
  • Gatunek = Automatyzacja, Symulatory, Budowanie, Budowanie bazy, Strategiczne, Zarządzanie zasobami, Piaskownica, Budowanie miasta, Wytwarzanie, Zarządzanie, Eksploracja, Wieloosobowe, Perspektywa pierwszej osoby, Wciągający symulator, Kooperacja, Sieciowa kooperacja, Kolorowe, Science fiction, Jednoosobowe, Wczesny dostęp
  • Recenzje użytkowników = W większości pozytywne (2.153)
  • Multiplayer =  JEST! (Tryb kooperacji)
  • Polska wersja językowa = JEST
  • Regularna cena = 139 PLN
  • Wsparcie dla pada = JEST!
  • Gdzie kupić najtaniej? = https://gg.deals/game/techtonica/

 

Techtonica swoją premierę na Steam miała w dniu 7 listopada 2024 roku choć do tego czasu dostępna była w formie dema czy też gry wczesnego dostępu już w początkach 2022 roku. Wydało ją studio Fire Hose Games, które ma też w portofolio kilka pomniejszych gier ale ta jest chyba pierwszym tak dużym projektem.

Rozgrywka w grze toczy się w 3D jednak kolory jedynie bliżej przypominają rzeczywistość. Wizualnie napotkamy feerię kolorów, podziemne jaskinie i tunele rozświetlane przez fosforyzującą i świecącą roślinność.

Plansze są dosyć rozległe choć niektóre ukształtowanie terenu niekiedy może wydać się nieco kanciaste. Dźwiękowo jest naprawdę dobrze a użyta ścieżka dźwiękowa choć nie wyróżnia się niczym szczególnym to jednak nie przeszkadza nam w rozgrywce.

Fabuła nie jest nam przedstawiona jednoznacznie, zdarzenia prowadzące do bieżącej sytuacji poznajemy wraz z postępem gry. Nie będę tu spojlerować, nakreślę jedynie wstęp do gry. Czas w którym dzieje się gra to odległa przyszłość gdzie Ziemianie zużyli już niemal wszystkie zasoby dostępne na naszej planecie. Przypadkiem odkryto jednak samotnie podróżującą planetę, nazwaną Calyx, która przemierza Układ Słoneczny. Jest ona bogata we wszelkie minerały zatem w jej kierunku wysyłana zostaje ekspedycja licząca ponad tysiąc ludzi, mająca za zadanie zebrać jak najwięcej minerałów i przesłać je z powrotem na Ziemię.

Środowisko gry składa się z małych kwadratów więc można je dowolnie niszczyć i przebudowywać według własnego widzimisię drążąc tunele w danym kierunku. Mamy tutaj dosyć dużą swobodę działania. Pozyskamy sprzęt do drążenia a z czasem jego ulepszenia co pozwoli zwiększyć efektywność wydobycia. Dzięki temu będziemy mogli przebić się w zadanym kierunku czy też usunąć wszelkie ściany i zrobić tym samym miejsce dla maszyn przetwarzających produkty.

W grze nie ma zagrożeń (a przynajmniej do etapu u gdzie ja grałem) zatem każde użyte przez ciebie rozwiązanie danego zagadnienia będzie dobre – nie ma konieczności by się śpieszyć – po prostu osiągnięcie celu może ci zająć nieco więcej czasu. Tempa gry nie można przyspieszyć zatem jeśli coś działa niezmiernie wolno to albo zwielokrotnisz linię produkcyjną – albo po prostu zaczekasz.

Grę rozpoczynamy budząc się w nieznanym nam miejscu i czasie. Przypominasz sobie jakieś przebłyski dawnych wspomnień: lądowanie na planecie, mostek dowodzenia i krzątających się tam ludzi, ale nic ponadto. Wybudzony z letargu udajesz się na zewnątrz kompleksu docierając do sektora LIMA. Jest to podziemna kopalnia w której nie napotykamy żadnej żywej duszy jednak obecne są tu terminale zarządzające, zapewniające dostęp do podstawowej technologii pozwalającej zbudować maszyny wydobywcze, huty i wznowić zaprzestaną produkcję. Znajdujemy się wewnątrz kombinezonu, który zaspokaja nasze wszystkie potrzeby i zapewnia bezpieczeństwo od czynników zewnętrznych – w tym także upadku z dużej wysokości. Wkrótce odkryjemy też Iskrę, sierżant będącą członkiem lokalnej grupy wydobywczej. Ta jednak jest martwa a jej świadomość została przeniesiona do dziwnego artefaktu. Nadal czuje się ona sobą, niczym żywa, zna okolicę i działanie wykorzystywanego sprzętu – jednak posiada luki w pamięci odnośnie tego co dokładnie się stało i także zdziwiona jest zniknięciem pracujących tu ludzi. Do nas należeć będzie rozwikłanie tej zagadki, korzystając z udzielanej przez nią pomocy. Udzielane nam są nam wskazówki i porady odnośnie aspektów gry i tłumaczone jest jak używać mechanizmów oraz w jaki sposób wydobywać i przetwarzać dostępne surowce. Wkrótce odkryjemy, iż z tysięcznej załogi obsługującej wydobycie wokół nie ma żywej duszy. Realizując zlecone nam zadania będziemy poznawać kolejne elementy fabuły.

Pierwszym co powinniśmy zrobić to zbudować wiertnice, które będą pozyskiwać dla nas surowiec w postaci rudy żelaza lub miedzi. Złoża surowców są praktycznie niewyczerpane więc ustawiając wiertnicę w miejscu w którym styka się ona ze złożem mamy dostęp do właściwie niekończącego się surowca. Surowce są też powielone na kolejnych levelach więc nie musisz oszczędzać i liczyć każdej użytej sztuki. Pierwszym zadaniem będzie naprawić budynek bazy oraz wydrążyć korytarz do kolejnego poziomu co pozwoli uruchomić znajdującą się tam windę wyposażoną w zestaw drążący, który po dostarczeniu doń wierteł pozwoli nam przebić się do kolejnego poziomu w którym czekają na nas nowe niespodzianki.

Kolejny krok to umiejscowienie pasów transmisyjnych by przetransportować wydobyty surowiec do huty, gdzie zostanie on przetopiony na sztabę metalu lub miedzi. Będzie z tym nieco zabawy, gdyż każdy budynek wymaga ustawienia obok siebie podajników, które będą doń wkładać i wyjmować każdy z przetwarzanych surowców i wytworzonych produktów. Bezpośrednie połączenie taśmociągu z budynkiem jak miało to miejsce np. w Satisfactory nie wystarczy – zawsze musimy użyć podajnika do obsługi surowców. Drugim z problemów będzie zaś dostarczenie paliwa niezbędnego do ich działania jednak to zapewnimy sobie zbierając rosnące wszędzie wokół rośliny. Później poznamy technologię produkcji paliwa, pozwalający na zwiększenie jego wartości opałowej.

Wytopione w ten sposób sztaby metalu i miedzi będą naszym podstawowym budulcem wymaganym do konstrukcji pierwszych maszyn i urządzeń. Zadaniem gracza będzie na tyle rozbudować swoją bazę, dokładając kolejne egzemplarze wiertnic i hut by zaspokoić rosnące z czasem zapotrzebowanie na surowce. Gracz może dowolnie umiejscawiać pasy transmisyjne oraz dzielić i scalać ich ścieżki czy też podnosić je ponad poziom by przeciąć jedną ścieżkę ponad drugą. Będzie można budować także całe przestrzenie dodatkowych platform dzięki czemu pozyskamy więcej miejsca na umiejscowienie kolejnych grup przetwórczych. I tak krok za krokiem produkować będziemy coraz to bardziej skomplikowane mechanizmy i surowce. Jest ich dosyć dużo więc gra tym samym zapewni nam zabawę na dłużej.

Trzeba będzie się także pochylić nad zapewnieniem dostaw energii. Możemy to zrobić budując prądnice, które wystarczy raz ręcznie zakręcić by działały po ulepszeniach przez okrągłą godzinę. Można to też usprawnić, budując na wodzie śrubę, która będzie robić to za nas. Nośnikiem prądu jest kalicytowa podłoga więc nie trzeba bawić się w podłączanie każdego z urządzeń. Istnieje też oczywiście możliwość zbudowania wielkiej wtyczki i poprowadzenia linii zasilania z użyciem wielkich i grubych przewodów i to będziemy mogli wykorzystać w niektórych poziomach choć budowa elektrycznej podłogi nie jest czymś problematycznym. Czasami trzeba zbudować schody lub pionowy słup, który zetknie się z umieszczoną wyżej platformą, ale to tworzymy raz i tak już zostaje. W późniejszym etapie gry twoja główna baza będzie przypominać wielopoziomową układankę poprzecinaną pasami transportowymi i przetwarzającymi sunące we wszystkich kierunkach produkty.

Trochę nietypowo rozwiązano też podział na kolejne levele do których dostęp pozyskamy z użyciem windy, ale i to idzie zrozumieć. Będziemy je stopniowo odblokowywać i na każdym czekać będzie nas eksploracja w poszukiwaniu śladów bytności ludzi i nieco zagadek do rozwikłania. Dziwnie natomiast działa wrzucanie towaru do windy danego poziomu i wyciąganie go z innego ale i do tego idzie przywyknąć. Można w ten sposób tworzyć coś na wzór manufaktury i specyfikować dany poziom pod konkretną produkcję jakiegoś produktu – odbierać go natomiast w innym, przetwarzać i np. przesyłać do kolejnego. Każdy z poziomów działa niczym bufor – wrzucasz doń towary i z użyciem podajnika filtrującego wyciągasz co ci jest potrzebne w innym.

Istotnym punktem rozgrywki będzie rozwój nauki i technologii. W bazach oraz wszelkich obiektach z zablokowanym przejściem pozyskamy zadania dostarczenia konkretnych towarów w zadanej ilości co pozwoli podnieść dostępny poziom technologiczny i tym samym odblokuje nam nowe wynalazki czy też przejścia. Kolejnym krokiem będzie stworzenie odpowiedniej ilości kolorowych pakietów naukowych, które zaczną działać jeśli rozmieścimy je gdzieś na planszy i dodadzą nam punkty nauki do wykorzystania. Te, zebrane w odpowiedniej ilości służą do odblokowania dowolnego ze znanych już wynalazków. Minusem jest tu to, że w większości przypadków dany przedmiot odblokujemy dopiero po przeskanowaniu 2-3 uszkodzonych jego wersji, które znajdować będziemy w nowo odblokowywanych z użyciem windy levelach. Gdzieś tam są schowane na danym poziomie a zatem trzeba będzie pobiegać by je odnaleźć. Poziom technologii warunkowany jest tu poziomem bazy wraz z wypełnionymi przez nas misjami oraz levelem na który udało się wjechać windą. Wymagać od nas będą dostarczenia nowych, nieznanych nam jeszcze produktów zatem trzeba będzie ogarnąć odpowiednie sposoby przetwarzania już posiadanych zasobów po uprzednim odblokowaniu odpowiednich technologii. Oczywiście te wyżej umiejscowione w drzewku nauki będą coraz to droższe. Pakietów potrzeba będzie tak wiele, że dostępna jest nawet specjalna platforma, automatyzująca ich umiejscawianie!

Wraz z pozyskaniem dostępu do nowego poziomu warto będzie spojrzeć na mapę i zorientować się czy gdzieś nie ma zielonych punkcików będących skrzynią z gotowymi zasobami czy też widocznych budynków, które warto jest eksplorować, gdyż znajdziemy tam właśnie przedmioty, które odblokują nową technologię. Z większością wynalazków jest tak, że najpierw musimy odnaleźć i przeskanować uszkodzone ich egzemplarze nim będziemy w stanie je odblokować z użyciem pakietów naukowych. Ich odblokowanie w innym przypadku nie jest możliwe dlatego warto jest eksplorować mapę w poszukiwaniu nowych rzeczy.

Niektóre z poziomów skrywają przedmioty, które są niezbędne do postępu fabularnego gry. Nie ma tu konieczności gnania przed siebie, możemy je realizować wtedy gdy nam wygodnie i dodatkowo ich umiejscowienie widoczne jest na ekranie więc można będzie obrać azymut i podążać w tym kierunku drążąc korytarze. Mamy tu dosyć dużo swobody w eksploracji i można się tam przebić lub też wykorzystać układ terenu by przyśpieszyć ten proces. I tu ciekawostka taka swobodna eksploracja niekiedy potrafi nas zaskoczyć gdy odkryjemy jakąś nową lokację.


OCENA: POZYTYWNA = 8/10

Gra bardzo mi się spodobała i spędziłem w niej kilkanaście godzin, zarywając też nocki. Z początku niektóre z użytych rozwiązań mogą wydawać się nieco dziwne jednak gdy już przywykniesz to gra się bardzo przyjemnie. Budowa pasów przesyłu towarów, budynków czy też podajników jest intuicyjna i łatwo się do niej przyzwyczaić więc z czasem stworzenie całych linii tworzących i przetwarzających towary będzie dla nas bułką z masłem. Na początku strasznie brakowało mi możliwości skopiowania części już wytworzonych budynków i linii przesyłowych ale później na myśl przyszło: chwila, ale np. w Satisfactory też się nie dało. Pozostało zatem ręczne planowanie i budowanie lecz na szczęście usunięty powstały już budynek trafia do naszego ekwipunku i można go postawić raz jeszcze, już w docelowym miejscu bez konieczności oczekiwania na jego wytworzenie co ma miejsce za pierwszym razem.

Najbardziej irytujące jest tu to, że gdy już coś wybudujesz i nagle pojawia się potrzeba rozbudowy tegoż to niestety pojawia się trudność gdyż nie ma możliwości wycięcia fragmentu naszych budowli i jego przeniesienia gdzieś dalej, trzeba to skasować i przebudować. Trzeba zatem planować zawczasu mając na uwadze przyszły rozrost skali. Oczywiście idzie sobie poradzić i w tej sytuacji ale późniejszy rozkład pasów transmisyjnych będzie aspirować do tytułu dzieła małego chaosu.

Z minusów gry jak dla mnie to przede wszystkim brak możliwości podejrzenia nieodblokowanych jeszcze wynalazków wyższego rzędu. Gra po raz pierwszy to wieczny eksperyment ponieważ coś tworzysz, rozbudowujesz… a później okazuje się, że nowo pozyskane wynalazki pozwalają zrobić to w nieco inny, bardziej optymalny sposób… Minusem będzie też pewna powtarzalność rozgrywki ponieważ stale będziemy kopać, drążyć i budować. Ale w sumie na tym polega ta gra. I powiem, że tutaj zdarzają się sytuacje, że nowo odblokowane lokacje potrafiły mnie pozytywnie zaskoczyć ponieważ trafiało się tam coś zupełnie nowego.

Gracze narzekają także, iż znacznie zmieniła się idea gry względem tego co było dostępne w Early Access. Wcześniej mapa gry była płaska niczym w Satisfactory zaś po premierze ma ona formę podzielonych na poziomy mniejszych map, połączonych za pomocą windy co nie spotkało się z ich akceptacją.

Jeśli lubisz tytuły w których trzeba nieco pomyśleć, budować i planować, jesteś fanem Factorio, Satisfactory lub tytułów o zbliżonej tematyce – to śmiało bierz, nie powinieneś być rozczarowany! Jak najbardziej polecam, gra naprawdę przypadła mi do gustu!


Screeny: