R284 = TAMARAK TRAIL = Recenzja ciekawej lecz przekombinowanej karcianej strategii

Ciekawa choć jednocześnie zakręcona rozgrywka!

RECENZJA YOUTUBE:


=== NIECO O GRZE ===

  • STEAM = https://store.steampowered.com/app/1591220/Tamarak_Trail/?curator_clanid=31951226
  • Data wydania = 29 lutego 2024
  • Producent = Yarrow Games
  • Wydawca =Versus Evil, tinyBuilt
  • Gatunek = Generacja proceduralna, Tworzenie talii, Strategiczne, Roguelike z tworzeniem talii, Roguelike, Rekreacyjne, Gra karciana, Karciany bitewniak, Regrywalność, Dungeon crawler, RPG, Trudne, Turowe, 2D, Kreskówka, Ręcznie rysowane, Jednoosobowe, Klimatyczne, Żeńska postać w roli głównej, Strategiczne turowe
  • Recenzje użytkowników = W większości pozytywne (45)
  • Multiplayer =  BRAK
  • Polska wersja językowa = JEST!
  • Regularna cena = 68 PLN
  • Wsparcie dla pada = JEST!
  • Gdzie kupić najtaniej? = https://gg.deals/game/tamarak-trail/

Tamarak Trail jest dziełem studia Yarrow Games wydanym na Steam 29 lutego 2024 roku. Tytuł jest strategią opartą na budowaniu talii i walce z przeciwnikami przy czym rolę kart pełnią tu zwykle sześcienne kostki znane z gier planszowych.

Oprawa wizualna jest dosyć intrygująca i bez wątpienia ma swój styl. Wszystko jest wykonane estetycznie i z dbałością o szczegóły choć wygląd przeciwników jest dosyć futurystyczny. Od strony dźwiękowej jest nadzwyczaj dobrze: akcje postaci jak i też inne elementy posiadają dobre udźwiękowienie a obecna w grze ścieżka dźwiękowa doskonale ją dopełnia.

W grze wita nas krótki wstęp: w nieokreślonych leśnych ostępach coś dziwnego spada z niebios: zielona asteroida przybyła z kosmosu powoduje spaczenie okolicy: zwierzęta zaczynają mutować i przybierać podobne ludziom formy.

Tytuł należy do gatunku roguelike czyli każda rozgrywka to rozpoczynana od podstaw i na tych samych zasadach przygoda a jednocześnie nosi znamiona roguelite gdzie gracz wynosi z danego przejścia surowce pozwalające na lekkie zwiększenie swoich parametrów czy też odblokowanie budynków i postaci. Pozyskujemy też nowe kości, mogące pojawić się w przyszłych rozgrywkach.

Autorzy udostępnili nam trzy różne postaci możliwe do wyboru i każdą z nich gra się zupełnie inaczej gdyż posiadają indywidualne zestawy wykorzystywanych zaklęć. Startowa postać, myśliwy, dostępna jest od razu zaś resztę z nich będziemy musieli najpierw odblokować zbierając uprzednio odpowiednią ilość specjalnego, rzadkiego surowca o nazwie Garmonbozia.

Rozgrywka polega na przebyciu całej mapy od lewej do prawej, pokonując po drodze napotykanych przeciwników by finalnie dotrzeć do źródła wszystkich problemów czyli dziwnego elementu jaki spadł z nieba i pokonać go w końcowym starciu.

Gracz musi zdecydować jaką ścieżką będzie się przemieszczać wybierając swój szlak spośród dostępnych, zwykle rozdzielających się na trzy oddzielne od siebie trasy. Zbiegają się one niekiedy i znów rozdzielają ze sobą lecz każdorazowo łączą się w miejscu gdzie czeka na nas mocniejszy Boss do pokonania. Jedne z nich są bogate w przedmioty, inne w losowe wydarzenia bądź też pozwalają wstąpić do sklepu i zrobić większe zakupy.

Tu trzeba wspomnieć o nietypowym i nieco przekombinowanym rozwiązaniu obecnym w tym tytule. Otóż życie jest scalone z punktami akcji. Każde rzucenie czaru z danej kostki powoduje odjęcie kilku punktów z puli naszego życia a dodatkowo będzie ono jeszcze zbijane przez atakujących nas przeciwników oraz efekty nałożone na naszą postać. Wraz z nastaniem kolejnej tury każdorazowo nasza postać regeneruje pewną ilość punktów. Przed ich utratą możemy bronić się rzucając czar defensywny, dający nam odpowiednią ilość tarcz, zdolnych pochłonąć część ataku przeciwnika – niestety znikają co turę. To powoduje, że nie zawsze możemy zaatakować wroga z pełną mocą gdyż zużyjemy za dużo punktów HP i ten będzie zdolny przebić się przez pozostałe punkty i odebrać nam jedno z żyć. Nad paskiem zdrowia widać kilka żyć jakie posiada ma nasz bohater przy czym odzyskać jest je bardzo trudno. Dodatkowo nieważne jak silny był atak przeciwnika – nawet jeśli mamy tylko 10 punktów HP a ten przyłoży nam atakiem o sile 30 to utracimy tylko jedno życie. Każdy atak może odebrać nam jedynie jedno życie. Tym samym ubicie przeciwnika jest dosyć trudne jeśli musimy na chwilę przerwać pasmo prowadzonych ataków by zacząć się bronić gdyż wrogowie planują nas jednocześnie zaatakować. To powoduje, iż przez chwilę odzyskają oni nieco swoich punktów życia i znów trzeba będzie przebijać się przez pozostałe im HP by dorwać się do ich serc. Przez to gra nieco rozwleka się w czasie gdyż musimy kontrować ataki przeciwników.

Najbardziej istotne z tego wszystkiego są walki toczone z użyciem kostek do gry, pełniących rolę zestawu kart. Kostki możemy dowolnie modyfikować przed każdą z walk, umieszczając na ich ściankach posiadane zaklęcia. Te w większości przypadków są ofensywne ale znajdziemy też defensywne oraz takie, które nakładają na wroga przeróżne efekty. A tych jest pełne bogactwo i przy pierwszych wyprawach idzie się w tym po prostu pogubić. Każdy z bohaterów ma własne zaklęcia więc tym bardziej jest to na początku zakręcone i trudne do ogarnięcia.

Kostki możemy rzucać sami i przez to mieć nieco większą kontrolę nad tym co się wydarzy gdyż wiele zaklęć reaguje aktywnie na ilość zderzeń kości ze sobą. Zetknięcie się z inną powoduje wzmocnienie siły rzucanego zaklęcia ale też jednocześnie zwiększa koszt jego rzucenia – tym samym nie opłaca się rzucać nimi na ślepo i ważna jest także kolejność ich użycia dlatego warto jest je spersonalizować. Można też spróbować rzucić kością w ten sposób by przewrócić wcześniej wyrzuconą kostkę na inną jej ściankę. Niekiedy kości obronnej, na której osadziliśmy jedynie defensywę nie będzie sensu używać gdyż przeciwnik nie w każdej turze będzie nas atakować zatem ważniejsze będzie zachowanie punktów aktywacji. Niektóre z czarów mają dodatkowy efekt jakim będzie przekręcenie kości na lewą, prawą, górną lub dolną ściankę co pozwoli tak ułożyć posiadany zestaw by częściej wpadał pożądany przez nas czar. Dodatkowo jeśli dojdzie do zapętlenia się kostki, gdy ścianki będą się stale powtarzać, rzucone będzie kombo – potężny czar a jego wynik zależeć będzie od ostatnio użytej mocy.

Zaklęcia jakie umieszczamy na bocznych ściankach kostek pozyskamy jako nagrodę po każdej wygranej walce czy też zakupimy w sklepiku napotykanym na szlaku.

Każda z kostek posiada także slot na specjalny modyfikator, który zwiększy bazową ilość uzyskiwanego ataku, punktów obrony itp. Przedmioty te możemy zdobyć w skrzyniach obecnych w przemierzanych ścieżkach gry.

Postaci wrogów z którymi przyjdzie nam się zetrzeć są dosyć oryginalne jeśli chodzi o ich wygląd. Miejsce ich występowania jest także ściśle przywiązane do właśnie przebywanego biomu. Im dalej – tym trudniejsi i bardziej wymagający. Niektórzy z nich są dosyć ciężcy do pokonania a ich ataki mogą być naprawdę potężne i trudno będzie się przed nimi bronić bez dobrej znajomości tego co możemy uzyskać z posiadanych przez nas kostek. Całkowicie inaczej gra się też każdym z dostępnych bohaterów gdyż kładą oni nacisk na inne aspekty ataku i obrony.


OCENA: POZYTYWNA = 7/10

Gra jest dosyć wymagająca a przez to też ciekawa. Ciężkie są też same początki rozgrywki ponieważ gracz nie jest jeszcze do końca zaznajomiony ze schematami działania samych zaklęć oraz tego na zużycie ilu punktów HP może sobie pozwolić by bezpiecznie odeprzeć atak przeciwnika.

Tytuł jest jednocześnie znacznie przekombinowany. Widać, że autorzy przedobrzyli z udostępnioną nam funkcjonalnością – a w szczególności z połączeniem paska życia HP z kosztem aktywności gracza. Przez to rozgrywka jest sztucznie hamowana ponieważ nie możemy wykonać nazbyt wielu akcji i zadać znaczących obrażeń przeciwnikom gdyż ci niekiedy potrafią wykonać naprawdę mocne uderzenie i trzeba się zabezpieczać przed tym by nie oberwać po łapach. Duża liczba możliwości w postaci nałożonych na nas czy też przeciwników efektów utrudnia też nieco grę ponieważ trzeba tego ściśle pilnować – inaczej nawet się nie obejrzymy gdy odniesiemy obrażenia.

Dodatkowo sposób rozgrywki toczy się stale tym samym utartym schematem więc zachodzi tu dosyć duża powtarzalność rozgrywki – co może nas szybko znudzić. Zmienia się otoczenie, przeciwnicy oraz ich umiejętności lecz wszystko stale pływa w tym samym sosie…

Jednorazowe przejście całej mapy to około kilku godzin rozgrywki a uzbieranie odpowiedniej ilości surowca by móc odblokować dostępne w grze budynki czy też bohaterów to kolejne godziny niezbędne do tego by uzbierać odpowiednią jego ilość. Na szczęście grę można przerwać w dowolnym momencie, wyjść z niej a później po powrocie rozpocząć właśnie od tego miejsca tak więc przynajmniej to jest tutaj dobrze zrobione.

Nie wszystko w grze zostało też w pełni wyjaśnione więc czasami trafimy na sytuację, która totalnie nas zaskoczy i może być przyczyną porażki. Wrogowie potrafią być bezlitośni niekiedy atakując ze zdwojoną mocą…


Screeny: