Ech… Jak to się mogło stać? Zostałem ukarany permanentnym banem za rozsyłanie Spamu? |
YOUTUBE:
Stała się rzecz niebywała – zostałem ukarany stały banem (Community Ban) za… chęć pomocy innym. Czuję się nieco rozżalony w stosunku do Steam ponieważ został (niesłusznie) nałożony na mnie permaban blokujący mi możliwość pełnego korzystania z konta.
Obecnie:
- nie mogę nikogo zapraszać do znajomych (ani też nikt nie zaprosi mnie) – więc granie ze znajomymi w sumie odpada (prócz już obecnych osób na liście znajomych).
- nie mogę z nikim handlować
- nie mogę nikomu wysyłać rzeczy z ekwipunku
- nie mogę edytować swojego profilu
- nie mogę publikować żadnych postów
- nie mogę recenzować gier
- nie mogę niczego komentować
- nie mogę dodawać filmów oraz zrzutów z gier
- itp.
Nieco wkurzająca sytuacja, nieprawdaż? Starając się pomóc w zwalczaniu spamerów… Steam sam mnie oznaczył jako spamera (wskutek mojego własnego zgłoszenia!) i zablokował mi finalnie możliwość korzystania z konta. Co prawda nie dotknęło to jego funkcjonalności w zakresie grania w gry – jednak jako osobę tworzącą recenzje nieco mnie to zabolało. Mój profil jest ukryty, cała moja praca jest niejako zablokowana. I dlaczego? Ano dlatego, że starałem się być pomocny i ukrócić działania złodziei kont.
Więcej szczegółów zawarłem w filmie – jeśli jesteś zainteresowany – zapraszam do jego obejrzenia.
Około godziny-dwóch po wrzuceniu filmu moje konto zostało odbanowane.
Sprawa się wyjaśniła. Ale musiałem po raz kolejny zapytać się czy ktokolwiek zajrzał do zamieszczanych przeze mnie załączników i przeczytał to co ja napisałem.
Hey there, I've investigated the issue and can see that you were quoting the users that were scamming and not posting these messages directly. I've gone ahead and removed the ban from the account, in the future please report the account directly with a link to the message they posted directly. Doing so will help you to avoid issues like this in the future.
Ban został właśnie zniesiony – ale niesmak po całym zamieszaniu niestety pozostał. Z tego wysnuwam wniosek, że albo ma się miękkie serce (poświęcając swój czas i pomagając bezinteresownie innym) – albo twardą d… Najgorsze jest to, że rzuciłem im tam cały elaborat ze zrzutami ekranu…. a nikt tego nie czytał tylko dostałem jakieś kopiuj-wklej jako odpowiedź. Ale na szczęście temat już się wyjaśnił.