R111 = My Friend Pedro = Recenzja dynamicznej zręcznościowej strzelanki z pomocnym bananem w środku

Deadpool z bananem robiącym za pomocnika?

 

RECENZJA YOUTUBE:


 

=== NIECO O GRZE ===

Tytuł ten jest dziełem jednej osoby: Victor Agren ze studia DeadToast Entertainment. Autor od wielu lat pracuje w branży gier video a przed decyzją o rozpoczęciem pracy samemu zajmował się pracą w studiu Media Molecule przy tworzeniu poziomów w tytułach takich jak LittleBigPlanet, LittleBigPlanet 2, Tearaway.

 

  • STEAM = https://store.steampowered.com/app/557340/My_Friend_Pedro/?curator_clanid=31951226
  • Data wydania = 20 czerwca 2019
  • Producent = DeadToast Entertainment
  • Wydawca = Devolver Digital
  • Gatunek = Akcja, Niezależne, Violent, Parkour, Strzelanka, Bullet Time, Brutalność, Great Soundtrack, Tryb jednego gracza, Side Scroller, Platformowe, Zabawna, Fast-Paced, Komediowe, 2.5D, Fizyka, Blood, 2D, Controller, Tryb wieloosobowy
  • Recenzje użytkowników = Przytłaczająco pozytywne (15.200)
  • Multiplayer =  BRAK
  • Karty = BRAK
  • Polska wersja językowa = BRAK
  • Regularna cena = 72 PLN
  • Wsparcie dla pada = JEST
  • Więcej informacji = https://gg.deals/game/my-friend-pedro/

 

 

== OPRAWA GRAFICZNA I DŹWIĘKOWA ===

Akcja gry toczy się w środowisku 3D (właściwie 2.5D) gdzie postać gracza widzimy z bocznej perspektywy. Grafika jest dopracowana a wszelkie wystrzały, wybuchy czy też sam wygląd poziomów zrobiony jest świetnie. Poblask wystrzałów oraz odłamki wzbudzane rykoszetującymi pociskami czy też efekty przestrzelenia przeciwników generują zawsze efektowny efekt wizualny. Bardzo fajnym pomysłem jest także pracująca kamera, która przemieszcza się z lekka gdy gracz zmienia swoją pozycję.

Dźwiękowo jest super. Zarówno od strony udźwiękowienia akcji postaci (wystrzały, rykoszety pocisków, itp.) jak i też dynamicznych ścieżek dźwiękowych dopasowanych do mającej miejsce akcji gry.


 

 

=== ROZGRYWKA ===

Historia rozpoczyna się spotkaniem z… lewitującym bananem, który ma w zwyczaju pojawiać się i znikać instruując głównego bohatera na temat co ten dalej powinien zrobić. Dodatkowo wprowadza nas zgrubnie w świat gry przekazując zasady używania broni czy też poruszania się. Z czasem okaże się, że skrywa także pewną tajemnicę… ale nie będę tu spojlerować.

Postać jaką sterujemy może być kontrolowana za pomocą pada jak i też tandemu mysz + klawiatura jednak ja wybrałem to drugie rozwiązanie. WASD służy za sterowanie poruszaniem się, spacja pozwala nam wykonać skok zaś klawisz “E” pozwala na używanie przedmiotów. Jest jeszcze klawisz “F” pozwalający nam kopnąć przeciwnika w zwarciu oraz “Q” służący przełączeniu broni lecz do tego możemy też wykorzystać klawisze 1-6.

Nasz bohater może biegać, skakać i przeturlać się by przedostać się przez ciasne przejścia. Jest także wyjątkowo zwinny dzięki czemu jest w stanie wykonywać przeróżne salta i to dzięki nim będziemy wdrapywać się na wszystkie wyższe kondygnacje. Dodatkowo potrafi robić odskoki od wszelkich ścian dzięki czemu jest w stanie wskakiwać wzwyż w pionowych tunelach. Dwie ściany prowadzące w górę nie są dla niego przeszkodą ku temu by wskoczyć wyżej.

Mamy także możliwość włączenia za pomocą lewego Shift-a odnawialnego Slow Motion. Czas spowalnia swój bieg a my możemy precyzyjnie wymierzyć chwilę skoku czy też wyjątkowo celnie ostrzelać wieloosobową grupę przeciwników. Okres jego działania jest dosyć długi i przedstawiany jest w postaci kurczącego się paska w lewym dolnym ekranu lecz wystarczy po prostu spokojnie odczekać by ten się zregenerował. Zwolnienie czasu może być przydatne w niektórych chwilach gdy na ekranie dzieje się masa rzeczy a pociski wystrzelone przez rozlicznych wrogów masowo przeszywają powietrze starając się nas trafić.

Do naszej dyspozycji oddano arsenał kilku broni. Pistolet z nieskończoną ilością amunicji (właściwie to 2 pistolety), UZI, shotgun, karabin automatyczny z granatnikiem oraz snajperkę. Prócz początkowego pistoletu (który jest wystarczający do wypełnienia wszystkich misji) wszystkie dodatkowe bronie do użytku wymagają posiadania przez nas amunicji a tą zbieramy po pokonanych przeciwnikach. Postać może też wyprowadzić kopniaki i te ostatnie przydają się w walce kontaktowej pozwalając oszczędzić nieco pestek.

Strzelanie z każdego typu uzbrojenia ma pewne wady i zalety. Bazowy pistolet ma nieskończoną ilość amunicji jednak jest dosyć powolny względem reszty dostępnego uzbrojenia. Pistolet maszynowy UZI cechuje się zaś dosyć dużą szybkostrzelnością lecz niestety niską celnością. Trzeba patrzeć przy nim na ilość amunicji pozostałą jeszcze w magazynkach i przeładować broń w każdej wolnej chwili ponieważ ta potrafi wyjątkowo szybko topnieć. Sprawdza się w dużych zgrupowaniach przeciwników. Zarówno podstawowy pistolet jak i też UZI pozwalają strzelać jednocześnie z obu rąk w dwóch kierunkach. Drugi z celów oznaczamy trzymając prawy przycisk myszki. Dzięki temu możemy prowadzić ogień w kierunku dwóch przeciwników jednocześnie – co może się przydać w niektórych miejscach do szybkiej likwidacji dwóch celów umiejscowionych w różnych lokalizacjach.

Kolejny jest shotgun i jak łatwo się domyśleć grad wyrzucanych odłamków nie jest może nazbyt celny lecz jest ich na tyle dużo, że zwykle uda się trafić w cel – co jest zupełnie pewne jeśli ten znajduje się nieopodal nas. Średnio sprawdza się w przypadku walki z przeciwnikami strzelającymi do nas jednocześnie z różnych poziomów czy też pojawiających się jednocześnie po obu stronach ekranu. Dosyć przydatny jest także karabinek automatyczny, który cechuje się wyjątkową szybkostrzelnością i pozwala szybko wyeliminować przeciwnika jednak na początku dosyć trudno o amunicję do niego. Ma on także podczepiany granatnik używany prawym przyciskiem myszki i może on pozwolić na likwidację niektórych przeciwników w trudniej dostępnych miejscach ponieważ nie leci prosto a po paraboli ściągany ciążeniem. Ostatnią z broni jest powolny acz wyjątkowo celny karabin snajperski pozwalający trafić w linii prostej w wymierzone miejsce.

Na każdym z poziomów, a tych jest kilkanaście na gracza czeka nieco wyzwań w postaci przeciwników do pokonania czy też konieczność przedostania się w trudniejsze miejsca co wymaga nieco zręczności i wyjątkowo sporadycznie zastanowienia się jaką dźwignię przełączyć czy też którędy przejść. Poziomy dzielą się na grupy kilku leveli toczących się w odmiennym miejscu. Mają odmienny wygląd choć wszystko w tej grze jest do siebie podobne i opiera się na podobnych zasadach wymagając od gracza eliminacji przeciwników czy też przedostania się w kolejne miejsce korzystając z układu plansz. Droga do pokonania jest jedna ale poziomy są na tyle dobrze zrobione, że nie ma tu miejsc gdzie dałoby się utknąć i nie było wiadomo co trzeba zrobić dalej. Szlak jest prosty choć pełen strzelania, skakania i części zręcznościowej polegającej na wyczuciu chwili gdy należy skoczyć czy też odbić się od czegoś by móc wskoczyć wyżej. Proste, poziom trudności wysoki nie jest – choć czasami trzeba będzie powtórzyć dany kawałek raz jeszcze gdyż spadniesz w jakąś pułapkę

Początkowe misje to jakieś kamienice o niezbyt wygórowanym układzie i prowadzących nas finalnie do rzeźnika, którego musimy unieszkodliwić w dosyć ciekawym wizualnie ulicznym pościgu motocyklem. Później przechodzimy przez budowane właśnie blokowiska w jakich wymagane od nas będzie wykazanie się sztuczkami rodem z parkour i skakaniem po ścianach by móc dotrzeć do szefa gangu Dennego. Z nim będziemy musieli rozprawić się staczając bój z latającym pojazdem i starając się wykorzystać znajdujące się za nim metalowe gongi pozwalające trafić go rykoszetami w zbiornik umieszczony z tyłu. Dosyć trudna misja. Po niej czeka nas zapierający dech skok z wieżowca a w czasie lotu stale pikując w dół i ostrzeliwujemy się wzajemnie ze spadającymi wspólnie z nami przeciwnikami oraz jakimiś śmieciami. Lot kończy się wpadnięciem z pluskiem do zbiornika wodnego. I tu dzieje się coś niespodziewanego. Trafiamy do bajkowego świata naszego przewodnika banana. Bliźniaczo podobny układem do poprzednio przechodzonych leveli choć w nieco innej odsłonie i odmiennych zasadach. Następne w kolejności będą systemy kanałów pełne automatycznych systemów bezpieczeństwa w postaci lewitujących min, które trzeba będzie zniszczyć ilekroć nas namierzą. Dalej będziemy podróżować koleją i przyjdzie nam stoczyć bój z masywnym robotem oraz dosyć celnie strzelającymi i potrafiącymi już przyjąć kilka trafień przeciwnikami. Po tym zaczyna się już bardziej wyzywająca pod względem zręcznościowym podróż przez budynek techniczny pełen pułapek jakie należy wyłączyć lub też przed którymi trzeba będzie uciekać by nie stracić życia. Na końcu naszej przeprawy przyjdzie nam stoczyć pojedynek ze stojącą na czele całej organizacji szefową. Jest ona dosyć zwinna i walka nie należy do najłatwiejszych. Ostatni bój kończy grę i poznajemy prawdziwe oblicze banana. Okazuje się, że to jeszcze nie koniec! Cała historia ma jednak nieco inne podłoże i przyjdzie nam jeszcze stoczyć finałową potyczkę z naszym pomocnikiem.

Rozgrywka polega głównie na skakaniu i strzelaniu. Sporadycznie wyczuciu tej konkretnej chwili gdy należy wykonać jakąś akcję. Strzelanie do celu jest proste… o ile się nie poruszamy. Wystarczy namierzyć cel i odpalić w jego kierunku kilka pocisków. Cały problem pojawia się gdy jesteśmy w ruchu. Nie dość, że sama broń ma pewien rozrzut nie zawsze trafiając w wymierzone przez nas miejsce to dodatkowo postać będąc w ruchu ten rozrzut jeszcze zwiększa. To powoduje, że czasami ciężko jest trafić w zamierzony cel. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by strzelić jeszcze raz… i jeszcze raz… I po opróżnieniu połowy magazynka w końcu jednak się uda trafić. A jeśli nie uda, to strzelamy dalej! Tu trzeba też powiedzieć, że mamy możliwość skutecznego uchylania się przed pociskami wrogów. Wystarczy wtedy dać kursor do góry by nasza postać zaczęła się obracać. W większości przypadków uniknie trafienia jednak to powoduje, że bardzo bardzo zmniejsza się jej celność. I tu jest część gry, która nie przypadła mi do gustu. Możemy tak wirować stojąc w miejscu i nie dając się wcale trafić i wystrzeliwszy pięć pełnych magazynków w końcu uda nam się ustrzelić wszystkich przeciwników w okolicy. Trochę to psuje odbiór całości.

Nie za bardzo spodobała mi się także wstawka z misjami w bananowym świecie. Jak dla mnie nie do końca to współgra z samą grą i nieco ją w moim odczuciu psuje. Nie to, że coś jest tam nie tak jeśli chodzi o mechanikę czy sam zamysł. Po prostu ta część jak dla mnie nie pasuje do reszty. Mamy tu coś zbliżone w pewnym stopniu do realizmu… po czym wszystko szlag trafia ponieważ pojawia się bajkowy świat z bananem w roli głównej.

Gra na podstawowym poziomie trudności nie jest nazbyt trudna choć kilka misji –  szczególnie tych późniejszych ukierunkowanych na część zręcznościową musiałem powtórzyć. W przypadku śmierci czy to od wpadnięcia w jakąś dziwną rozpadlinę czy też zabiciu nas przez przeciwnika zaczynamy praktycznie w tym samym miejscu więc nie trzeba całości poziomu przechodzić jeszcze raz. Misje zajmują nam po kilkanaście minut na przejście każdej z nich i są na tyle unikalne, że nie nudzą pomimo tego, że całość gry opiera się na tej samej mechanice skakania i strzelania i wszędzie robimy praktycznie to samo.


OCENA: POZYTYWNA = 8/10

Dosyć fajny tytuł choć sama gra jest dosyć krótka. Mnie jej przejście zajęło raptem pięć godzin. Co prawda mamy tu do odblokowania pewne “znajdźki” pozwalające włączać pewne modyfikacje w samej rozgrywce takie jak prędkość pocisków gracza, śmieszne efekty w postaci dużych głów przeciwników.

Tak więc ja jak najbardziej polecam ten tytuł – o ile dorwiesz go znacznie taniej niż jego standardowa cena na Steam z pewnością się nie zawiedziesz. Rozgrywka jest pełna dynamiki i niespodziewanych zwrotów akcji. Przeciwnicy są szybcy i gdyby nie to, że gracz obracając się unika prawie 100% wystrzelonych w jego stronę pocisków grałoby się w ten tytuł znacznie ciekawiej – zaś ta umiejętność powinna być według mnie przerzucona właśnie do znajdowanych w czasie podróży modyfikatorów (nawet mogłaby być gdzieś na początku gry). To by sprawiło, że sam tytuł stałby się nieco bardziej wymagający. Wrogowie potrafią się chować za przeszkodami i szybko odpowiadają ogniem reagując na poczynania gracza jednak to całkowite unikanie pocisków jest jak dla mnie “nie teges”.

Ma w sobie dużo ciekawych pomysłów i takie wyścigi czy walka z robotem to dobre odbicie od powtarzalności tych samych układów poziomów i powoduje, że gracz wracając do standardowej podróży przez labirynt przejść nie czuje znużenia.

Gra jest bardzo fajna. Krótka, dynamiczna i pełna akcji. Dużo strzelania, robienia wymyślnych fikołków i zmagań z przeciwnikami. Jednak cena rzędu 70 zł to stanowczo nazbyt długo jak na tak krótką rozgrywkę. Proponuję zaczekać do jakiejś większej wyprzedaży. 20-30 zł to moim zdaniem adekwatna kwota, która nie jest wygórowana i da ci poczucie dobrze wydanych pieniędzy. Gra jest przyjemna – lecz jest po prostu za krótka. Po jednorazowym przejściu raczej już nie wrócisz by przejść ją po raz kolejny.

 

+++ PLUSY +++

  • Duża dynamika potyczek, świetne efekty strzelaniny (odpryski, poblask strzałów, dym).
  • Ciekawy układ poziomów.
  • Fajne misje dodatkowe pomiędzy levelami.
  • Szeroka różnorodność broni.
  • Świetna oprawa graficzna i dźwiękowa.
  • Przyjemny soundtrack.

 

— MINUSY —

  • “Kręcenie się” postaci pozwala uniknąć 99% pocisków – nawet przy kilku oddalonych od nas o krok strzelających do nas przeciwników.
  • Gra jest dosyć krótka (4-5h na przejście całości).
  • Nieco nużąca gdyż stale robimy jedno i to samo – strzelamy lub skaczemy – przydałoby się więcej akcji pomiędzy poziomami (takie jak pościg motorami, walka z robotem).
  • Świat banana wrzucony do gry to jakaś totalna pomyłka i nie współgra z samą grą…

 


Screeny: