R135 = FORAGER == Recenzja pikselowego zbieracza surowców

Prosta i cukierkowa zręcznościówka dla dzieciaków!

 

RECENZJA YOUTUBE:


 

=== NIECO O GRZE ===

Forager jest produkcją studia HopFrog a jego wydawcą jest Humble Games. Gra swoją premierę na Steam odnotowała 18 kwietnia 2019 roku. Tytuł został przeze mnie zakupiony w ramach prezentu dla mego dzieciaka i przeleżał się nieco w bibliotece, choć on zdążył go już dawno opędził i nawet mu się spodobał. Nie jest to zatem produkcja nowa ale z racji tego, iż trafiła do bieżącej paczki Humble Choice postanowiłem i ja po nią sięgnąć.

Produkcja ta jest przeznaczona dla jednego gracza i jest rozgrywana w środowisku 2D z dosyć rozpikselowaną grafiką w stylu 16-bit. Nie przeszkadza to jednak w rozgrywce. Udźwiękowienie jest w porządku zaś akcji postaci czy też przeciwników towarzyszą odpowiednie odgłosy zaś w tle przygrywa ścieżka dźwiękowa… która jest na tyle średnia, iż ani nie była jakoś szczególna by zapadła mi w pamięć ani też nie przeszkadzała w rozgrywce. Można rzec, iż “była w pełni przezroczysta”.

 

  • STEAM = https://store.steampowered.com/app/751780/Forager/?curator_clanid=31951226
  • Data wydania = 18 kwietnia 2019
  • Producent HopFrog
  • Wydawca = Humble Games
  • Gatunek = Open World Survival Craft, Survival, Crafting, Pixel Graphics, Farming Sim, Niezależne, Przygodowe, Otwarty świat, 2D, Base Building, Tryb jednego gracza, Building, Resource Management, Exploration, Open World, Tryb wieloosobowy, RPG, Rekreacyjne, Agriculture, Symulacje
  • Recenzje użytkowników = Bardzo Pozytywne (15.100)
  • Multiplayer =  BRAK
  • Karty = SĄ!
  • Polska wersja językowa = BRAK
  • Regularna cena = 72 PLN
  • Wsparcie dla pada = JEST!
  • Więcej informacji = https://gg.deals/game/forager/

 

=== ROZGRYWKA ===

Grę rozpoczynamy na maleńkiej wyspie z lekka porośniętej drzewostanem i posiadającej kilka skalnych głazów. Zero wprowadzenia, zero jakiejkolwiek fabuły wyjaśniającej czemu to trafiliśmy i jaki jest cel naszej tułaczki ani też co powinniśmy dalej robić. Gracz musi się tu wszystkiego domyślać i odkrywać. Nie jest to trudne, gdyż gra ma wyjątkowo proste i czytelne zasady choć co do części potrzebnych w późniejszym etapie gry surowców… to nigdzie nie jest opisane skąd je można wziąć. Po prostu pojawiają się po ubiciu jakiegoś nowego przeciwnika czy też zniszczeniu jakiejś skały. Niestety lecz brak jest przy nich choćby głupiego opisu skąd można je pozyskać…

Gra posiada także dosyć pokaźny wachlarz przedmiotów do wytworzenia, składników, mikstur, pożywienia, narzędzi, akcesoriów czy też dekoracji jakim możemy ozdobić swoją bazę. Dostaniemy dosyć dużo przedmiotów do wytworzenia i późniejszego ich ulepszania. Rozpoczynamy tylko z kilofem, którego używamy jako narzędzie robocze do rozłupywania kamieni i ścinania drzew. Możemy jeszcze pozyskać szpadel, który pozwoli nam przekopywać okolice i czasami wydobyć jakiś ciekawy unikalny przedmiot, który będzie można sprzedać z zyskiem. Wędka czasami pomoże wyłowić jakiś unikat z okolicznego jeziorka zaś broń nada się do walki z przeciwnikiem.

Tytuł obsługuje zarówno tandem mysz plus klawiatura jak i też pada. Grałem w nią korzystając właśnie z pada i sterowanie jest wygodne. Gałka służy nam do kierowania postacią zaś górne bumpery do przełączania pomiędzy posiadanymi przedmiotami. Pewien problem pojawia się gdy mamy ich wytworzonych nazbyt wiele – ponieważ nie da się poukrywać. Klikanie staje się wtedy problematyczne ponieważ trzeba liczyć na której jesteśmy pozycji i sprawdzać czy wybrana jest ta właściwa. Ale da się z tym jakoś żyć. W ostateczności można wejść do plecaka i wybrać przedmiot ręcznie.

Zagrożenia jakie nas napotkają to jedynie walka z wrogiem. Przeciwników da się jednak łatwo wyminąć i wystarczy do tego nawet minimalne wyczucie chwili. Prawie żaden z nich nie strzela i obrażenia możemy odnieść jedynie poprzez bezpośrednie zetknięcie się z nimi tak więc wystarczy tak naprawdę ich unikać. Zapytasz a co się dzieje jeśli stracimy całe nasze zdrowie i padniemy? W zasadzie niewiele. Gra wyjdzie do głównego menu i będzie można wczytać poprzedni save co łączyć się będzie z utratą kilkunastu sekund gry.

Robiąc różne rzeczy – tworząc przedmioty, zbierając surowce czy też walcząc z wrogiem zyskujemy punkty doświadczenia i jeśli wbijemy nowy level dostaniemy +1 punkt awansu. Ten można wykorzystać na odblokowanie jednego z 64 ulepszeń. Dzięki temu będziemy mogli odblokować nowe budynki do postawienia, przyśpieszyć produkcję, tworzenie nowych przedmiotów czy też zwiększyć prędkość pozyskiwania surowców czy też działania fabryk przetwarzających surowce bądź produkujących różnorodne przedmioty.

Pierwszym naszym zadaniem będzie budowa podstawowych przetwórni. Piece pozwolą z użyciem znalezionego węgla przetopić znaleziona rudę żelaza czy też złota. Jeśli braknie nam węgla, wystarczy ściąć nieco drzew i przetworzyć je na węgiel. Napotkana zwierzyna w postaci owiec i czegoś podobnego do krowy da nam skóry zaś zebranie bawełny pozwoli tworzyć z niej nici. Połączone z wyprawioną skóra da nam już gotowe, możliwe do użycia jako składnik skóry. I tak brnąc coraz dalej będziemy napotykać coraz bardziej skomplikowane przepisy. Łącząc element A z elementem B i dodając później składnik C uzyskamy finalnie produkt D. To tak w drużym skrócie. Na szczęście przepisy nie są nazbyt skomplikowane i prócz dwukrotnej przeróbki substratów nie ma bardziej złożonych receptur. Czasami wystarczy dorzucić inny składnik i wyrób gotowy!

Zbieranie surowców nie jest trudne. Wystarczy kilka machnięć kilofem i dana skała czy też drzewo rozsypują się i surowce lądują wokół. Są zbierane automatycznie jeśli tylko zbliżymy się dostatecznie blisko. Surowce automatycznie respawnują się na wolnych polach a zatem wystarczy chwilę poczekać czy też odblokować nowe lokacje i już nie zbraknie nam przedmiotów do rozwałki. Trzeba tu nadmienić, iż różnorodność dostępnych surowców jest dosyć duża. Mapa podzielona jest na kilka różniących się pomiędzy sobą biomów takich jak trawiasta polana, pustynia, mroźna kraina, piekło czy też teren nieumarłych. Każdy z nich prócz standardowego zestawu skał oferujących węgiel, rudę żelaza i złota posiada też unikalne rośliny czy też przeciwników możliwych do napotkania jedynie w tym konkretnym biomie. I to jest też jednocześnie wyznacznikiem naszego rozwoju ponieważ wraz z ulepszaniem naszego ekwipunku natrafimy na konieczność dostarczenia niespotykanych jak dotąd surowców. Znajdziemy je właśnie wkraczając na nowy obszar.

Niestety lecz nie jest to nazbyt dokładnie opisane i jedynie co zobaczymy to “odblokowanie możliwości budowy stołu AAA czy budynku BBB”. To powoduje, że dopiero gdy go postawimy możemy poznać jego prawdziwe przeznaczenie oraz to jakie przedmioty dzięki temu będziemy mogli wytworzyć. Nie jest to nazbyt czytelne i prowadzi niejako do konsternacji gracza ponieważ co prawda w niektórych stołach zobaczymy mocniejsze, możliwe do wytworzenia przedmioty – ale wymagają one użycia surowców, których nie posiadamy i nigdzie ich nie widać. I teraz pytanie – czy pozyskamy je budując kolejne budynki czy też można znaleźć je całkowicie gdzie indziej?

W grze napotkamy też kilka lokacji w których czekają na nas do rozwiązania proste zagadki logiczne polegające na przełączaniu przełączników czy też przeciąganiu jakichś rzeczy. Nie podobało mi się natomiast to, że część ich będzie możliwa do realizacji dopiero gdy odpowiednio ulepszymy nasze narzędzia.


OCENA: POZYTYWNA = 6/10

Gra jest dosyć ciekawa i nawet wciąga. Niestety po kilkunastu godzinach rozgrywki (10+) gra staje się już nużąca. Ratuje ją nieco mnogość rzeczy, jaka jest ukryta w grze. Posiada masę przedmiotów do odblokowania i to tak naprawdę jest czynnikiem, który zatrzymuje nas w grze. Jeśli nie będziesz dążyć do szybkiego ukończenia gry, zapewni ci to rozrywkę na około 15-20h.

Czy tytuł mi się spodobał? Bez wątpienia tak. Pewne “ale” mam jednak do systemu poszukiwania artefaktów. O ile podstawowe surowce odblokujemy w zasadzie bez problemu po prostu podróżując i odblokowując nowe lokacje – o tyle by znaleźć miejsce w którym pozyskamy przedmioty potrzebne do ukończenia jednego z osiągnięć trzeba będzie sięgnąć do zewnętrznych poradników gdyż jak się okazuje część jest pochowana po innych biomach i dla przykładu trzeba w nim zbudować łowisko.

Rozgrywka nie jest trudna więc gra nadaje się także dla najmłodszych. Proste przepisy, łatwe zbieranie surowców, brak przemocy i rysunkowy świat powinny im się spodobać. Powiedziałbym nawet, że jest zbyt prosta.

Podsumowując – jest to prosta gra, w którą można pociąć jeśli poczujesz się zainteresowany. Nawet mnie, staremu koniowi grało się dosyć ciekawie. Pozostawiła jednak pewien niedosyt, ponieważ nie ma ona wyznaczonego końca. Przydałby się jeszcze jakiś zły boss na końcu, który wieńczyłby nasze starania i pozwolił zyskać uczucie spełnienia. Ogółem – można spróbować – ale nie oczekuj za wiele…

 


Screeny: