R120 = CROWN TRICK == Recenzja wyprawy z koroną w taktycznej labiryntówce

Dosyć ciekawa gra w której przeciwnicy poruszają się… gdy my się poruszamy. Dosyć wymagający rogalik w którym przemierzamy losowo generowany labirynt pokoi w których w każdym czają się trudni do pokonania przeciwnicy.

 

RECENZJA YOUTUBE:


 

=== NIECO O GRZE ===

Gra jest dziełem chińskiego studia “NEXT Studios“. Jak dotąd na Steam wydali siedem gier. Grałem też w inną ich produkcję – Death Coming, grę logiczną gdzie naszym zadaniem było wspomagać poczynania śmierci. Miło wspominałem ten tytuł dlatego zdecydowałem się sprawdzić też demo Crown Trick.

 


 

=== ROZGRYWKA ===

Tytuł ten zaczyna się nieco dziwnie. Jako dziewczę o imieniu Elle trafiamy do pomieszczenia w którym znajduje się tron a na nim spoczywa złota korona. Ale nie jest to taka zwykła korona… ona gada! Tłumaczy nam, iż trafiliśmy do Królestwa Koszmarów i jesteśmy jedyną nadzieją na ocalenie znanego nam świata a ona jest obserwatorem i jednocześnie strażnikiem. Opowiada nam historię, iż pewien mężczyzna zwany Vlad przeprowadził starożytny rytuał wskutek czego Moc Koszmarów rozeszła się po świecie do którego trafiliśmy, ale też oddziałuje na realny świat. Korona obliguje się pomóc nam w naszej przeprawie przez ten wirtualny świat.

Grafika jaką zobaczymy w grze to dopracowane lokacje 2D jak i też starannie narysowane potwory czy też różnorakie efekty naszego działania – rozbijanie przedmiotów, efekty ataku czy też wszelkie wybuchy, rozbryzgujące się iskry czy też płonący ogień. Widać, iż zostały one wykonane z dbałością o szczegóły. Podobnie z warstwą dźwiękową. Tu też wszystko jest w porządku.

A o co chodzi w samej grze? Gra składa się z generowanych losowo poziomów na których napotykać będziemy różne zestawienia przeciwników do pokonania. Ciekawym pomysłem jest w niej to, że akcja w grze biegnie tylko wtedy jeśli wykonujemy ruch. Z każdą naszą akcją rusza świat gry. My ruszymy się o jedno pole, przeciwnicy też. Dlatego nie warto się pchać pod wroga, mamy możliwość odczekania tury w miejscu i najbezpieczniej jest odczekać by to przeciwnik jako pierwszy władował się w nasz zasięg ataku byśmy my jako pierwsi mogli go uderzyć. Większość przeciwników walczy w zwarciu ale część posiada też możliwość zarzucenia różnorodnych czarów obszarowych. Ktoś rzuci czar, który zaatakuje dany obszar za 3 tury – to będziemy mieć 3 tury by się z niego wydostać i nie oberwać. Ciężko się przed tym obronić jeśli obszar to kwadrat 3×3 pola czyli dziewięć pól a my znajdziemy się w jego środku. Wtedy trzeba skorzystać z limitowanej umiejętności naszej postaci jaką jest umiejętność błyskawicznego wykonania skoku na inne pole. Nie zużywa to puli ruchu i raz, że wydostaniemy się z atakowanego obszaru a dwa, że możemy jednocześnie zaatakować przeciwnika.

Nasza podróż polega na bieganiu od pomieszczenia do pomieszczenia i otwieraniu drzwi do kolejnych korytarzy prowadzących do… kolejnych pomieszczeń. Z chwilą wejścia do takiego drzwi automatycznie się zamykają i nie otworzą dopóki nie wyeliminujemy napotkanych w nim przeciwników. Wrogowie z którymi przyjdzie nam toczyć starcia mają przy swoim wizerunku coś wyglądającego jak tarcza z uwidocznioną na niej liczbą. Jeśli zbijemy ją do zera, wróg zostanie ogłuszony i będzie otrzymywać zwiększone obrażenia. Większość z nich może atakować jedynie w pionie i poziomie, ale nie na skos. To w jaki sposób my atakujemy jest uzależnione od posiadanej przez nas broni.

W trakcie podróży ze znajdywanych skrzynek może nam wypaść nowa broń czy też specjalny kryształ pozwalający na wybór jednej z trzech broni. Broń ma duże znaczenie ponieważ różni się znacząco parametrami ataku oraz obszarem na jaki działa. Ponadto może posiadać unikalne efekty i siłę ataku. Niektóre z nich biją o dwa pola dalej na wprost zaś inne potrafią atakować przeciwników znajdujących się wokół nas co może być niezwykle przydatne.

Napotkać możemy także coś w rodzaju zwierzątek, które możemy przygarnąć i korzystać z ich umiejętności. Każdy taki przyzwaniec posiada dwie unikalne zdolności przy czym użycie ich zużywa manę postaci i wymaga odczekania do kilku tur by się ona odnowiła do ponownego użycia. Możemy posiadać do 2 takich stworków więc łącznie do 4 zdolności. Manę jak i zdrowie możemy odnawiać czy to za pomocą znajdywanych obelisków czy też napoi. Problem w tym, że ich ilość jest limitowana…

Nasza postać może także odnaleźć przedmioty zwane reliktami. Dają one różnorodne bonusy i mogą znacznie zwiększyć parametry naszej postaci czy też pomóc nam w walkach pozwalając na odzyskiwanie zdrowia czy też many.

Możemy także znajdować przedmioty jednorazowego użytku, mogące pozwolić nam przyblokować na chwilę przeciwników czy też zaatakować ich z oddali.

W trakcie naszej eksploracji wraz z przemieszczaniem się odkrywamy także mapę ułożenia lokacji więc w każdej chwili możemy z niej skorzystać by móc się przenieść pomiędzy pomieszczeniami czy też sprawdzić gdzie to nas jeszcze nie było.

Wrogów jakich napotykamy jest kilkanaście rodzajów i różnią się pomiędzy sobą parametrami i sposobami ataku. Niektóre z nich są też bardziej podatne czy też odporne na niektóre żywioły więc jeśli jest to możliwe trzeba je atakować właśnie w ten sposób by zmaksymalizować zadawane obrażenia. Co jakiś czas napotkamy także bossów i tu już trzeba się nieco napocić ponieważ nie należą do prostych do pokonania przeciwników.

Przemierzając obszary i niszcząc znajdywane skrzynie czy też otwierając skrzynki pozyskujemy także pieniądze, które można zużyć na zakup uzbrojenia, mikstur czy też ulepszeń w pojawiającym się co jakiś czas sklepiku.

 


OCENA: POZYTYWNA = 7/10

Gra jest dosyć ciekawa. Jest to pozycja dla osób lubujących się w myśleniu, planowaniu strategii i taktyce walki. Gra jest niezwykle trudna i wymaga dobrego poznania mechaniki walk inaczej polegniesz dosyć szybko. Na plus przemawia tu dopracowana grafika oraz same efekty w grze, które prezentują się nad wyraz ładnie.

Nie da się w niej po prostu iść i machać mieczem ubijając każdego z przeciwników. Wrogowie – a już szczególnie bossowie – są niezwykle wymagającymi przeciwnikami. Ilość życia czy też many – a w szczególności możliwość ich odnowienia – jest na tyle mała, że prawie każde starcie sprowadza się do planowania każdego ruchu by nie oberwać a jednocześnie móc odskoczyć przed atakiem przeciwnika zadając mu w miarę możliwości obrażenia.

Wiele – i ja bym powiedział, że stanowczo za wiele – zależy tu od tego co znajdziemy w trakcie przeprawy i na ile będziemy mogli uzbroić swoją postać. Obecnie pomimo kilku podejść nie udało mi się ukończyć demka ponieważ padałem w czasie walk z trzema wiedźmami. Okazuje się, że każda z nich jest odporna na jeden czynnik i tak używając miecza bazującego na ataku ogniem pokonamy jedną z nich – zaś ugrzęźniemy przy kolejnej – a broni zmienić nie można! Tym samym sprowadzi się to do naszej przegranej. Trochę ten pomysł jest nietrafiony i zgłosiłem te wątpliwości twórcom. Obiecali wziąć to pod rozwagę i być może całkowicie usunąć te odporności z bossów. Obecnie zastosowany poziom trudności jak dla mnie jest bez sensu – jest zbyt wygórowany i bardziej frustruje niż pozwala cieszyć się z gry.

Grałem jednak w wersję beta. Demo jakie mogłem sprawdzić nie jest jeszcze finalną wersją gry i zagrać w nie może każdy z was zapisując się do bety. Adres: https://ct.thenextstudio.net/crowntrickbeta

 

+++ PLUSY +++

  • Ładna oprawa graficzna jak i też towarzyszące efekty. Widać dbałość o detale.
  • Miła oprawa jak i ścieżka dźwiękowa.
  • Dosyć wymagająca rozgrywka ale i ciekawa mechanika.

— MINUSY —

  • Zbyt trudna – posiada kilka nieprzemyślanych do końca mechanik (odporność wrogów na posiadaną przez nas broń).
  • Gra minimalizuje się gdy klikniemy na coś na drugim ekranie.

 


Screeny: