T32 == KILLING FLOOR 2 == Strzelanka multiplayer FPP z zalew mutantów rodem z horroru!

KILLING FLOOR 2 – to sequel wydanej w 2009 roku gry o tym samym tytule. Tak, jak w przypadku pierwszej części tak i tu za zadanie mamy pokonać nacierające hordy przeróżnym mutantów . Gra doskonale sprawdza się w rozgrywkach w trybie multiplayer gdzie wspólnie z innymi musimy przetrwać kolejne fale coraz liczniejszych i mocniejszych przeciwników. By temu sprostać do wyboru otrzymujemy kilka różnych postaci a do nich możemy przypisać jedną z kilku klas gdzie każda z nich ma do wyboru odrębne uzbrojenie oraz sposób walki. Czy podołasz zadaniu?

2016-06-28 Killing Floor 2-medium

Killing Floor 2 to gra autorstwa Tripwire Interactive. Na platformie steam pojawiła się 21 kwietnia 2015 roku i do chwili obecnej gdy powstaje ta recenzja, tj. koniec czerwca 2016 roku nadal znajduje się w statusie gry wczesnego dostępu.

Gra to trójwymiarowa strzelanina FPP której nad wyraz blisko do tematu horroru. Gra jest silnie nastawiona na kooperacyjny tryb gry (choć można grac także samemu) a wspólnie z innymi graczami odpieramy tu kolejne, coraz liczniejsze i zarazem mocniejsze fale potworów. Gra jest sequelem ciepło przyjętej przez graczy części pierwszej z 2009 roku. Mnie osobiście rozgrywka przypomina nieco grę Vermintide. Także i tu liczy się współpraca graczy gdyż kooperacja pozwala łatwiej uporać się z przeciwnikami.

Historia.

W Killing Floor 2 gracz przenosi się do Europy gdzie zmagać się będzie z efektami nieudanego eksperymentu firmy Horizone Biotech. Niepowstrzymana epidemia rozprzestrzenia się niezwykle szybko paraliżując teren Unii Europejskiej. Akcja gry rozpoczyna się miesiąc po zakończeniu wydarzeń części pierwszej. Klony znajdują się praktycznie wszędzie a cywilizacja znajduje się u kresu rozwoju. Komunikacja zawodzi, rządy znajdują się w rozsypce a siły wojskowe są sukcesywnie eksterminowane. Części mieszkańców udało się przetrwać a ocalali zeszli do ukrycia w podziemiach. Nie wszyscy poddali nadzieję i grupy cywili oraz najemników połączyły się a opłacani przez Horzine zwalczają ogniska klonów i niekiedy będzie im dane zejść do stref opanowanych przez “Z-edów” by ich wyeliminować.

Do wyboru mamy kilka postaci charakteryzujące się wyglądem i ubiorem. Podobnie do gier typu CS także i tu dodano płatne skórki czy też skrzynki które można otwierać celem zdobycia lepszego uzbrojenia / skinów zmieniających wygląd postaci. Prócz tego możemy co jakiś czas otrzymać dropa z gry w postaci skrzynek (otwieranych za kupowane klucze) czy też elementy zmieniające wygląd naszych bohaterów.

Do wyboru mamy jedną z klas takich jak komandos, medyk, żołnierz wsparcia, strzelec wyborowy itp. Każda z nich posiada inny zestaw 4 broni podstawowych i nieco inną specjalizację. Jest z czego wybierać. Wraz ze zdobywaniem doświadczenia w walkach nasze umiejętności rosną pozwalając na wybór dodatkowych umiejętności zwiększających możliwości naszej postaci. Większe obrażenia, pojemniejsze magazynki czy też inne udogodnienia. Każda z postaci co 5 poziomów może dokonać wyboru pomiędzy nimi (można to później w każdej chwili modyfikować i przełączać wedle uznania).

Podstawowym trybem gry jest tryb przetrwania gdzie wspólnie z innymi graczami bronimy się przed kolejnymi falami obcych. Paczka 6-ciu graczy kontra coraz liczniejsze i coraz mocniejsze hordy przeciwników. Po ich unicestwieniu na końcu czeka na nas najsilniejszy przeciwnik. Boss jest na tyle silny i trudny do ubicia, że niekiedy starcie kończy się przegraną. Najlepsze jest to, że przy wyborze trudności najniższy to normalny…

Dostępny jest także specjalny tryb jednoczesnej gry dla 12-stu graczy gdzie połowa standardowo broni się – a druga atakuje przeciwników kierując natarciem “Z-edów”. Ciekawostką jest, że tu zwykle rozgrywka jest błyskawiczna. Wydaje sie, że Z-edy są powolne i łatwe do odstrzału a gdy nimi zagrałem, to okazało sie, że kierowane przez innych graczy są dosyć wymagającymi przeciwnikami i starcie trwa nader krótko, zwykle około 2 rund. Raz jesteś człowiekiem i normalnie bronisz się przed falą Z-edów a później następuje zamiana i jesteś Z-edem atakując ludzi. To co mnie zdziwiło, to fakt, iż każdy z Zedów posiada odmienny sposób ataku – czasami jest ich kilka, czego nie odczułem broniąc się przed nimi w czasie normalnej potyczki.

Rozgrywka może następować w trybie online lub offline i oczywiście wspólnie z innymi gra się o wiele lepiej niż samemu. Współpraca jest o tyle ciekawa, że możemy ochraniać naszych współgraczy – jak i też oni mają baczenie na nas. Czasami nawet nie wiemy, że wróg za chwilę miał nas złapać a zorientujemy się widząc rozbryzgi krwi czy też jego poruszające się ciało lecące wskutek siły odrzutu.

W grze poruszamy się za pomocą standardowego zestawu klawiszy WASD, shift służy nam do biegania a kierujemy myszką. Lewym klawiszem myszki strzelamy, prawym włączamy tryb celowania a środkowym zmieniamy tryb strzelania o ile dana broń posiada taką możliwość. Klawiszem “F” możemy włączyć latarkę a za pomocą “G” rzucić w gromadę przeciwników granatem czy też laską dynamitu. Dodatkowo jeśli przeciwnik nas dopadnie w zwarciu klawisz “V” służy do uderzania bronią by móc się wyswobodzić.

W trakcie potyczki za zabijanych przeciwników otrzymujemy pieniądze za które następnie możemy zakupić lepsze uzbrojenie, pancerz, granaty czy też uzupełnić zapasy zużytej amunicji. Po przejściu poziomu na planszy pojawiają się latające strzałki które kierują nas do handlarki gdzie możemy spożytkować zarobione pieniądze.

Czasami też na planszy pojawiają się świecące na zielono pojemniki z amunicją czy też broń którą możemy zabrać. Nasza postać posiada ograniczony udźwig więc nie da się biegać ze wszystkim i musimy dokonać wyboru którą broń zamierzamy ze sobą zabrać. Zwykle ta lepsza więcej waży więc trzeba z czegoś zrezygnować.

W trakcie walki musimy uważać na ilość posiadanego zdrowia a jeśli nieco go stracimy, jego zapasy możemy uzupełnić używając dostępnej pod klawiszem “Q” apteczki. Możemy także za jej pomocą leczyć współtowarzyszy – ale cieżko jest zaaplikować komuś leczenie gdy ten ciągle biega…

 

Walka.

Walka – gdy zostaniemy zaatakowani i dojdzie do walki w zwarciu – o czym już wspominałem – klawiszem “V” możemy uderzyć wroga bronią i tym samym odrzucić od siebie. Często także warto uciekać i zmieniać pozycję by oddać strzał i oddalić się od nacierających na nas wrogów.

W przypadku efektywnych ubić, tj. head-shotów czy też zabicia za jednym zamachem kilku wrogów czas zostaje na chwilę spowolniony co daje nam chwilę by rozejrzeć się wokół siebie czy też dokładniej wycelować w kierunku nadchodzącego wroga.

 

Przeciwnicy.

A sami przeciwnicy? Charakteryzują się innym wyglądem, sposobem poruszania się czy też umiejętnościami. Już po kilku rozgrywkach zaczniesz ich rozpoznawać i będzie wiadomo w jaki sposób każdego z nich atakować i przed kim szczególnie należy się pilnować.

Cała gra to ciemne, mroczne lokacje i możemy je rozświetlić za mocą uruchamianą klawiszem “F” latarki. Potwory z którymi przyjdzie namm walczyć mają różne postaci, dysponują róznymi umiejętnościami czy też metodą walki. Praktycznie wszystkie potwory prowadzą walkę w zwarciu a zaledwie kilka potrafi atakować z dystansu i chodzi przeważnie o bossów. Niektóre z potworów są wyjątkowo szybkie i zwykle zaskakują nas szybko do nas dobiegając. I jak to bywa – zwykle akurat wtedy gdy właśnie przeładowujemy broń…

 

Grafika.

Graficznie gra prezentuje się naprawdę wyśmienicie aczkolwiek ze względu na specyfikę gatunku i wszędzie latające flaki z olejem raczej nie jest skierowana do młodszej części graczy. Testowałem ją zarówno na najwyższych ustawieniach jak i najniższych i chodziła bardzo płynnie. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to mogę tą grę polecić – gra się naprawdę dobrze. Ale – no właśnie – ale. Gra leżała jakiś czas w mojej bibliotece nim zabrałem się za jej opisywanie. Pech chciał, że rozpocząłem to w darmowy weekend na początku czerwca. Sądziłem, że gra jest nieco zbugowana a w trakcie darmowego weekendu serwery chyba nie dawały rady nadmiarowemu obciążeniu i to wręcz uniemożliwiało granie. Po darmowym weekendzie wszystko chodziło wyśmienicie a gra ani razu się nie zawiesiła.

 

Problemy?

Ja w czasie zwykłych rozgrywek nie miałem problemów – lecz w dyskusjach na forum gry widać informacje o problemach – radzę przeszperać forum pod tym kątem. Na szczęście obecnie można zwrócić grę na Steam jeśli nie przegramy więcej niż 2h więc pozostaje ją od razu obadać czy na twoim sprzęcie nie ma kłopotów z jej działaniem. Gra jest nadal w fazie rozwoju więc na chwilę obecną takie przypadłości mogą się trafiać. Miejmy nadzieję, że w pełnej wersji nie będą występować. To co działo się w czasie darmowego weekendu i przeciążenia serwerów to była porażka. Zastanawiałem się nad odstąpieniem od pisania recenzji ale spróbowałem po damowym weekendzie i nagle wszystko automagicznie zaczęło wyśmienicie działać. Spodobała mi się do tego stopnia, że zagrałem na kilkunastu mapach.

W trakcie kilkunastu godzin jakie poświęciłem na obadanie tego tytułu czekał mnie szereg problemów. Łącznie z dwoma wyłączeniami komputera ponieważ go zarżnęła na amen i na nic nie reagowała. Raz pomogło wyskoczenie do Windowsa i ubicie procesu gry. Skończyło się na tym, że wygrzebałem gdzieś na forum zmianę jednego z parametrów gry co nieco zwiększyło stabilność. Przed tym zdarzało się, że gra chodziła płynnie po czym zamierała do kilku klatek na sekundę uniemożliwiając jakąkolwiek rozgrywkę. Mój procesor to kilkuletni już sześciordzeniowy AMD Phenom który nie za bardzo się nadaje do dzisiejszych gier – ale dawał radę nawet na najwyższych ustawieniach w FullHD. Oczywiście po darmowym weekendzie.

Jak się przekonałem, gra nie jest przystosowana do procesorów wielordzeniowych i w większości przypadków wisi na jednym rdzeniu zostawiając samopas resztę. W trakcie samej rozgrywki w czasie darmowego weekendu wielokrotnie zdarzało się, iż gra traciła synchronizację z resztą graczy co skutkowało tym, że rzucało mną po planszy jakby gra nie mogła się zdecydować gdzie powinienem się znajdować. Koniec był zwykle taki, że wyrzucało mnie z serwera (i dodam, że to nie jest problem z moim internetem). Wyrzucenie z gry powoduje, że nie zalicza nam misji i zdobytego doświadczenia – co jest stratą czasu i nie nastraja pozytywnie. Działo się tak dosyć często. Mam wrażenie, że połowy gier do których przystąpiłem nie dane było mi ukończyć. Tak działo się w trakcie publicznego udostępnienia gry za darmo. Powiem, że szczerze się rozczarowałem i jak się okazuje w chwili obecnej gra działa normalnie nie generując żadnych problemów. Co więcej idzie w FullHD na GTX980 i moim leciwym AMD Phenom2 X6 X1100T i taktowaniem 2.70 GHz.

 

Ocena:

Pozytywna. Samą rozgrywkę oceniam pozytywnie. Grało się w to bardzo fajnie i chętnie bym do tego przez jakiś czas wrócił. Co ciekawsze gra działała płynnie w najwyższych trybach graficznych. Grę oceniam pozytywnie więc mogę ją polecić. Pewnym minusem jest to, że czasami trzeba poczekać kilka minut na to aż uzbiera się komplet graczy – choć rozpoczęcie gry bez pełnego składu nie jest aż takim problemem ponieważ gracze dołączają także do już rozpoczętej gry. Zamieszczę także kilka gameplay-ów z różnych map.

 

GALERIA Z GRY: